W ostatnim wpisie pisałam o owocach oraz o tym, kiedy najlepiej jeść owoce w ciągu dnia. Zwróciłam uwagę głównie na nie łączenie zbyt często i w nadmiarze owoców z tłuszczami. Nie jest też dobrym pomysłem zajadanie się sporą ilością owoców kiedy nasza dieta jest wysokotłuszczowa.
Dlaczego owoce na diecie wysokotłuszczowej to nie najlepsze połączenie? O tym w dzisiejszym wpisie.
Owoce czy tłuszcz?
Które wybrać? Decyzja jest jednoznaczna. Albo decydujesz się na dietę, w której gości mnóstwo owoców i przy tym uważasz z tłuszczem albo Twoja dieta jest wysokotłuszczowa i ograniczasz się do niewielkiej ilości owoców dziennie (jeden, dwa owoce). Nie można wybrać diety wysokotłuszczowej i wysokowęglowodanowej równocześnie, szczególnie jeśli w postaci węgli występują węglowodany, które szybko rozkładają się do cukrów prostych. Dlaczego? Bo to odbije się niekorzystnie na Twoim zdrowiu.
Ma to związek nie tyle z indeksem glikemicznym pokarmów co z procesem trawienia cukrów prostych w organizmie.
Indeks glikemiczny pokarmów
Indeks glikemiczny określa szybkość zwiększania się stężenia glukozy we krwi po spożyciu produktów w porównaniu ze zwiększeniem następującym po spożyciu tej samej ilości węglowodanów w postaci czystej glukozy. Nie jest to jednak najlepszy wskaźnik opisujący wzrost poziomu cukru we krwi po spożyciu węgli.
Lepszym wskaźnikiem określającym ten proces jest ładunek glikemiczny, który określa rzeczywiste obciążenie organizmu węglowodanami. Aby go obliczyć należy przemnożyć indeks glikemiczny przez ilość węglowodanów w porcji (z pominięciem wody i błonnika). Następnie otrzymaną masę należy podzielić przez 100. Pisałam o tym szeroko tutaj. Po takich przeliczeniach okazuje się, że niemal wszystkie owoce zaliczają się do niskich lub średnich kategorii.
Owoce można jeść bez obaw ale pod jednym warunkiem, gdy jesteś na diecie niskotłuszczowej. Jeśli jednak Twoja dieta zawiera spore ilości tłuszczu wówczas rzeczywiście lepszym rozwiązaniem dla Twojego zdrowia będzie zaprzestanie na jednym, maksymalnie dwóch owocach dziennie. Dlaczego?
Wędrówka cukru…
Zanim cukier zasili komórki organizmu jego podróż można podzielić na trzy etapy:
- Pierwszy etap zaczyna się w przewodzie pokarmowym po zjedzeniu cukru – trawienie, obróbka.
- W drugim etapie cukier przechodzi przez ścianę jelita do krwiobiegu.
- Na trzecim etapie zostaje dostarczony do komórki – zasila komórkę w niezbędną energię.
Cały proces nie zajmuje zbyt wiele czasu ale tylko wtedy gdy jesteśmy na diecie niskotłuszczowej.
Co się dzieje po spożyciu owoców gdy w diecie jest za dużo tłuszczu?
W naszych organizmach tłuszcz pełni wiele ważnych funkcji. Tłuszcz jest nam niezbędny. Jednak nadmiar tłuszczu w diecie sprawia, że jest go więcej w krwiobiegu niż powinno być. Gdy spożywamy zbyt dużo tłustych potraw, nadużywamy tłuszczu szczególnie tego skondensowanego w formie olejów itp., na ścinakach naczyń krwionośnych z czasem zaczyna osadzać się cienka powłoka tłuszczowa tworząca rodzaj przesłony dla receptorów insuliny w komórkach, cząsteczek cukru krążących we krwi oraz dla samej insuliny.
W takiej sytuacji cukier zostaje “uwięziony” na drugim etapie swojej wędrówki do komórek czyli zostaje w naszym krwiobiegu. Wówczas organizm musi pracować często ponad normę (szczególnie trzustka i nadnercza) aby “usunąć” nadmiar cukru we krwi (tak właśnie dzieje się za każdym razem kiedy po obfitym, często tłustym obiedzie zjadasz kawałek ciasta lub po wysokotłuszczowym i wysokobiałkowym śniadaniu sięgasz w zbyt krótkim czasie po owoce).
Co dzieje się dalej?
Organizm stara się rozprowadzić cukier, ale nie może nadążyć, gdyż namnaża się on we krwi, w związku z tym jego poziom jest nieustannie podwyższony. To “uwięzienie” cukru powoduje, że komórki nie dostają swojego paliwa (etap trzeci wędrówki cukru). W takiej sytuacji dochodzi do niejako “zagłodzenia” organizmu nawet pomimo wysokokalorycznej diety. Czujesz się ospała, brakuje Ci energii.
Sytuacja taka, gdy przechodzi w formę przewlekłą, jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia. W efekcie tego w organizmie mogą pojawić się różnego rodzaju dolegliwości, m.in.: zmęczenie, problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, przerost Candidy, z czasem może pojawić się cukrzyca typu 2, poziom trójglicerydów we krwi podnosi się.
Powyżej wymieniłam tylko kilka skutków stosowania diety bogatej zarówno w owoce jak i tłuszcz. Omówię dwa z nich: powszechnie występujący przerost Candidy oraz cukrzycę typu 2.
Owoce, tłuszcz i Candida.
Candida jest formą drożdży, które naturalnie występują w ludzkiej krwi. Drożdże te żywią się cukrem, który dostarczamy organizmowi wraz z pożywieniem. We krwi zdrowego człowieka zawsze jest jakiś poziom cukru we krwi a w związku z tym zawsze znajdzie się tam jakieś pożywienie dla Candidy. Liczba tych drożdży jest zatem ściśle związana z poziomem cukru we krwi. Gdy jego poziom we krwi rośnie drożdżak namnaża się, gdy poziom cukru spada zmniejsza się też liczba Candidy. Zmiany te są naturalnym elementem fizjologii człowieka i nie powodują żadnych problemów zdrowotnych czy nieprzyjemnych objawów.
Jeżeli jednak poziom tłuszczu we krwi jest przewlekle podwyższony z powodu diety bogatej w tłuszcz, cukier pozostaje w krwiobiegu. Organizm robi co może aby ten poziom wyrównać, jednak jest to bardzo trudne. Wtedy z “pomocą” przychodzi drożdżak Candida.
Jak wygląda “pomoc” ze strony Candidy?
Dochodzi do ogromnego rozrostu tego drożdżaka (przypomnę, że Candida żywi się cukrem). Candida na pewien czas staje się więc pewnego rodzaju zaworem bezpieczeństwa przyczyniając się do obniżenia poziomu cukru we krwi.
Standardowa porada gdy stwierdzi się Candidę u chorego brzmi: unikać cukrów, również tego z owoców oraz często antybiotykoterapia. I rzeczywiście, zmniejszając ilość spożywanego cukru, zmniejszy się także ilość drożdży, jednak przy wysokim spożyciu tłuszczu nawet małe ilości cukru z jakiegokolwiek źródła spowodują zwiększenie poziomu cukru we krwi.
Wtedy do wyboru są dwa wyjścia.
Pozostaje albo drastyczne ograniczenie węglowodanów w diecie, które obniży poziom cukru we krwi. Ale jak już wiemy z poprzednich wpisów to właśnie dieta wysokowęglowodanowa jest dla nas najlepsza. Dieta wysokotłuszczowa pozostawia wiele do życzenia.
Lub ograniczenie tłuszczu w spożywanych pokarmach do 10% kalorii w diecie. Mikrob Candida ma bardzo krótki żywot więc takie działanie spowoduje, że drożdżaki powinny zginąć w ciągu kilku dni.
(Niestety spustoszenie jakie nastąpiło w organizmie nie jest tak proste do naprawy. Pozostaje do rozwiązania problem zmęczonej trzustki i nadnerczy oraz ogólne przeciążenie ciała i jego osłabienie.)
Owoce, tłuszcz i cukrzyca.
Kolejnym, możliwym, efektem stosowania diety bogatej w tłuszcz i cukry proste jest wystąpienie cukrzycy typu 2. Około 5 % diabetyków cierpi na cukrzycę typu 1 od urodzenia. Pozostałe 95% chorych jest klasyfikowane jako cukrzycy typu 2. Glukoza, aby wydostać się z krwiobiegu, potrzebuje hormonu – insuliny. W większości przypadków, u osób chorych na cukrzycę typu 2, trzustka wytwarza odpowiednie ilości insuliny, adekwatne nawet dla nadmiernych poziomów cukru, jednak glukoza nie jest w stanie dostać się do komórek. Dlaczego? Dzieje się tak głównie w wyniku nadmiernej ilości tłuszczu w diecie, który utrudnia prawidłowe działanie zarówno insuliny naturalnej jak i dostarczanej z zewnątrz w postaci zastrzyków, o czym pisałam wcześniej.
To nie insulina jest motorem wszelkiego zła a tłuszcz.
Zdrowy człowiek, który zjada całe owoce w prawidłowej kombinacji przy wszystkich posiłkach może się przekonać dokonując pomiaru glukometrem, że cukier w owocach łatwo przechodzi do i z krwiobiegu w ciągu nawet kilku minut, nie powodując nieprawidłowości w poziomie cukru we krwi. Tak sytuacja ma miejsce gdy człowiek jest na diecie niskotłuszczowej czyli 10% energii pochodzi z tłuszczu oraz gdy zjada tłuszcz dopiero po węglowodanach.
Jakie płyną z tego dla nas wnioski? Cukier czy tłuszcz? Jak to pogodzić?
Czy w obawie przed nieprawidłowym wchłanianiem się cukru we krwi powinniśmy zrezygnować z wszelkiego cukru również tego z owoców czy raczej zrezygnować z nadmiernej ilości tłuszczu w codziennym menu? Czy niezdrowe jest łączenie owoców z orzechami bogatymi w tłuszcze w jednym posiłku?
Na to zagadnienie koniecznie trzeba popatrzeć całościowo.
- w jakiej ilości spożywasz tłuszcz?
- w jakiej postaci spożywasz tłuszcz?
- w jaki sposób łączysz posiłki?
Przyglądnij się czy tłuszcz stanowi tylko niewielki dodatek do Twoich potraw czy jest go jednak trochę za dużo. Jeżeli dodajesz tłuszcz niemal wszędzie to tego tłuszczu w ciągu dnia jest sporo i przy takiej diecie rzeczywiście może “nie wystarczyć już miejsca” na owoce. Czymś zupełnie innym jest przecież obiad, na którym połowę stanowi białko zwierzęce a obiad na którym połowę stanowią warzywa parowane czy surowe w postaci surówki z niewielką ilością mięsa najlepiej duszonego lub gotowanego.
Jaką formę tłuszczu wybierasz częściej? Czy jest to postać skondensowana: oleje, masło, tłuste mięso, produkty smażone czy raczej orzechy, pestki i nasiona? Ilość tłuszczu zawartego w łyżce oleju nie można porównywać z ilością tłuszczu zawartego w jednej łyżeczce nasion słonecznika.
Jak łączysz posiłki? Jeżeli do gotującej się jaglanki dodasz łyżeczkę masła klarowanego i następnie zjesz ją z duszonymi na wodzie jabłkami i kilkoma orzechami to taki posiłek jest bardzo dobrze skomponowanym daniem. Tak samo dodanie niewielkiej ilości oliwy z oliwek do sałatki na obiad, w której jako dodatek jest trochę jabłka, jest w porządku czy dodanie łyżki nasion chia do koktajlu. Znaczenie ma też rodzaj użytych owoców – owoce mają różną ilość cukrów w sobie i na to też trzeba zwrócić uwagę. Przykładowo banany mają go więcej niż maliny czy truskawki.
Tylko nadmiar tłuszczu w stosunku do spożywanych węglowodanów może namnożyć cukier we krwi.
Przy właściwie zbilansowanej diecie wysokowęglowodanowej (80%) z niewielką ilością białka (10%) i tłuszczu (10%) można spożywać owoce niczego się nie obawiając. Z kolei jeśli na co dzień Twoja dieta obfituje w tłuszcze, szczególnie w postaci skondensowanej, oraz w białko wówczas lepiej uważać z owocami.
Pytanie tylko zachodzi następujące – czy uważać z owocami czy może jednak ograniczyć w diecie tłuszcz?
W tym wpisie skupiłam się na owocach. Jednak pomyśl jakie spustoszenie robi w naszym organizmie łączenie diety wysokotłuszczowej, w której obfitują ciasta, ciastka, słodycze, lody, napoje smakowe itp… Wtedy dopiero zaczyna się dziać bardzo nieciekawie. Wcale nie namawiam Cię do porzucenia wszelkich słodkości. Zachowaj w tym wszystkim jedynie równowagę, wyważ to, jedz uważnie i świadomie, a wszystko będzie w porządku.
Źródła:
“Leczenie dobrą dietą” Katarzyna Lewko
“Odżywianie dla zdrowia” Paul Pitchford
:Nowoczesne zasady odżywiania” Thomas Campbell
Witam, pisze Pani, ze na diecie wysokotłuszczowej 1-2 owoce dziennie, ale gdy bede jadł owoce oddzielnie i miedzy posiłkami przed tłuszczem i zjem ich wiecej to jest to bład? Nie do końca rozumiem np. “Jajecznica z dwóch jajek usmażona na 1 płaskiej łyżce masła to: 216 kcal, w tym tłuszcz 18% g, białko 12,7 g, węglowodany 1,4 g. Dodając do tego kilka plasterków boczku zawartość tłuszczów i białka zdecydowanie wzrasta. Taki posiłek dostarcza dużo tłuszczu stąd też syci na długo. Wówczas lepiej odczekać 4-5 godzin zanim sięgnie się po owoc.”
I jak zjem po tych 4-5 godzinach kilka owców to zle?, skoro poziom tłusczu spadł wiec analogicznie moge spozyc tych owocow wiecej? pozdrawiam
Hej, dzięki za komentarz. Odpowiadam:
“ale gdy bede jadł owoce oddzielnie i miedzy posiłkami przed tłuszczem i zjem ich wiecej to jest to bład?”
Nie, nie jest to błąd. Jeżeli najpierw zjesz owoce a potem chwilę odczekasz i zjesz posiłek wysokotłuszczowy to jest w porządku.
“Nie do końca rozumiem np. “Jajecznica z dwóch jajek usmażona na 1 płaskiej łyżce masła to: 216 kcal, w tym tłuszcz 18% g, białko 12,7 g, węglowodany 1,4 g. Dodając do tego kilka plasterków boczku zawartość tłuszczów i białka zdecydowanie wzrasta. Taki posiłek dostarcza dużo tłuszczu stąd też syci na długo. Wówczas lepiej odczekać 4-5 godzin zanim sięgnie się po owoc.” – jeżeli zjesz posiłek wysokotłuszczowy i dodatkowo wysokobiałkowy – taki posiłek długo trzyma, tłuszcz powoli się trawi, tak samo białka. Dlatego warto odczekać dłużej aby żołądek był zwyczajnie pusty i aby nie zakłócać procesu trawienia. Zresztą po takim posiłku na pewno nie będziesz głodny po dwóch godzinach.
“I jak zjem po tych 4-5 godzinach kilka owoców to zle?, skoro poziom tłusczu spadł wiec analogicznie moge spozyc tych owocow wiecej? ”
Musisz patrzeć globalnie na Twoją diete a nie wyrywkowo w nawiązaniu do jednego posiłku. Jak odżywiasz się na co dzień? Ogólna zasada jest taka że jak jesz wysokotłuszczowo to starasz się jeść mniej owoców. Z kolei na diecie wysokowęglowodanowej możesz spożywać zdecydowanie większe ilości owoców. Jeśli po posiłku wysokotłuszczowym minęło 4-5 godzin to spokojnie możesz zjeść więcej owoców ale…pytanie jaki będzie Twój następny posiłek? Czy czujesz już że żołądek jest pusty itp. Spróbuj popatrzeć na Twój sposób odżywiania się w perspektywie np tygodnia. To będzie bardziej miarodajne. Mam nadzieję, że wyjaśniłam 🙂 pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje bardzo Pani Beatko za odpowiedz, trochę rozjaśnione 🙂 Nie wiem czy dużo tłuszczu jest w mojej diecie. Nie jem mięsa, ale gotowe dania polewam jakimś “zdrowym” olejem, a owoce tak jak Pani pisze, staram się je jeść oddzielnie i na pusty żołądek, więc trochę zgłupiałem czy mam się pilnować z tymi owocami czy tez nie 🙂 Ale Nasuwa mi sie jeszcze jedno pytanie, jeżeli tłuszczy nie łaczymy z owocami (węglowodany proste), to czy błedem jest łaczenie tłuszczy np. z białym ryzem ,ktory de facto też jest cukrem prostym?
I czy owoce suszone ktore maja duzo błonnika mozna połaczyć z tłuszczem?
Napisałeś : “Nie wiem czy dużo tłuszczu jest w mojej diecie. Nie jem mięsa, ale gotowe dania polewam jakimś “zdrowym” olejem, a owoce tak jak Pani pisze, staram się je jeść oddzielnie i na pusty żołądek, więc trochę zgłupiałem czy mam się pilnować z tymi owocami czy tez nie” – to oczywiście jedynie krótki opis tego jak jesz w ciągu dnia ale można wnioskować, że nie jesz tłuszczu w dużych ilościach i nie polewasz olejem na lewo i prawo każdego dania. Owoce jesz oddzielnie i tak jest ok. Ale jeśli od czasu do czasu zjesz coś co ma połączenie cukru z tłuszczem nic się nie stanie. Nie patrz wyrywkowo. Patrz całościowo czyli jaka jest Twoja dieta na codzień w takim patrzeniu powiedzmy tygodniowym. I to jest odpowiedź na pytanie ryz plus tłuszcz. Oczywiście że możesz to połaczyć. Tłuszcz stanowić będzie tylko dodatek do dania aby go wzbogacić. Chodzi bardziej o to żeby nie jeść tłusto i słodko równocześnie każdego dnia przy każdym posiłku bo i tak ludzie jedzą. Owoce suszone z tłuszczem łącz w ten sam sposób. Przecież nie jesz tak codziennie. To nie jest Twoje danie dnia. Tylko od czasu do czasu. Poza tym co zjadłeś wcześniej, co zjesz później – jakie posiłki? bogate w tłuszcz czy nie.
Bardzo ciekawy wpis ! Caly czas szukam idealnego zdrowego sposobu odzywiania dla siebie i aktualnie jest to low carb high fat – 100g wegli/dzien. Wpis dal mi do myslenia
Kieruje sie zasadami:
Nie laczyc wegli z tluszczem
Nie laczyc miesa z owocami
sniadanie bialkowo tluszczowe?
No wlasnie i wychodzi mi tak:
10:00 100g tluszczu nasyconego, 40g bialka
14:00 50g tluszczu (oliwa z oliwek) 40g bialka
18:00 100g wegli warzywa, owoce (borowki, maliny, banany, mango)
Po tym wpisie zastanawiam sie czy w takim razie nie lepiej zaczac dzien od owocow (np. Banan i maliny) po dluzszyn poscie? Czy po 16h tluszcz juz nie krazy w krwioobiegu i fruktoza bedzie sie swobodnie przyswajac? Czyli byloby tak:
10:00 100g wegli Owoce i warzywa
14:00 100g tluszczu, 40g bialka
18:00 50g tluszczu 40g bialka
Tylko co wtedy ze sniadabiem bialkowo tluszczowym? Co wyjdzie lepiej?
Cześć Patryk! Dziękuję Ci za Twój komentarz. W tym wpisie chciałam zwrócić przede wszystkim uwagę na to żeby nie łączyć zbyt często węglowodanów prostych z tłuszczami (cukrów z tłuszczami) bo wówczas dochodzi do niewłaściwego metabolizmu tłuszczów. Ale! Nie można do jednego worka wrzucać zawsze wszystkiego. Współczesna dieta jest właśnie taka: tłusto i słodko i to niesie za sobą poważne ryzyko chorób cywilizacyjnych, problemów z trawieniem, z żyłami itp.. To co przedstawiłeś oznacza, że masz bardzo świadome podejscie do odżywiania, analziujesz, weryfikujesz, sprawdzasz. Jestem jak najbardziej za śniadaniami białkowo – tłuszczowymi! Sycą na długo, nie podnoszą bardzo poziomu cukru we krwi, dodają energii, sama dziś takie zjadłam. To o której zjem kolejny posiłek będzie wynikały z ośrodka głodu i sytości. Jeśli poczuję głód to oznacza, że poprzedni posiłek został strawiony. Jak najbardziej możesz jeść rano takie właśnie śniadanie a wieczorem owoce bo…to są owoce a nie cukier z cukierniczki, z ciasteczek, batonów i innych deserów. Nie zjesz tego tony a zwyczajnie porcję. Podstawowe pytanie – jak czujesz się po takim jedzeniu? Po takiej rozpisce jak napisałeś? Czy masz wzdęcia? Czy waga jest stabilna? Czy masz problemy z zaparciami? Jeśli nie, to oznacza że wszystko jest w porządku. Spróbuj popatrzeć na to holistycznie i z głeboką uważnością na siebie – jak Ty się po tym czujesz. Twoja dieta jest zdrowa, nie jesz syfu, bo gdybyś jadł to pewnie nie czytałbyś tego wpisu. Moim zdaniem lepiej rano białko i tłuszcz a wieczorem porcje owoców a nie odwrotnie. Owoce Cię tak nie nasycą.