Każdy z nas wie, że aby być zdrowym trzeba się zdrowo odżywiać, uprawiać jakąś aktywność fizyczną, w miarę możliwości wysypiać się, a także mieć czas na relaks i odpoczynek. To takie cztery filary zdrowia, o których w swojej książce pisze między innymi dr Rangan Chatterje.
To jednak nie wszystko. W tym wpisie chciałam Wam napisać o blokadach mentalnych, które w wysokim stopniu (gdy trwają przez długi okres czasu) wpływają na stan naszego zdrowia i mogą doprowadzić do powstawania wielu schorzeń, a z czasem nawet chorób.
Blokady mentalne są w stanie wywołać blokady fizjologiczne w ciele.
Czasami dzieje się tak, że ktoś bardzo zdrowo się odżywia, ćwiczy, wystarczająco się wysypia, ma dobre wyniki badań, a jednak nie jest w stanie dojść do optymalnego zdrowia. I to trwa już długo…
Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ najprawdopodobniej przyczyna tego stanu rzeczy nie jest fizjologiczna. Oczywiście nie jest to odpowiedź na każdą dolegliwość, którą trudno wyleczyć “mechanicznie” (czyli poprzez zmianę nawyków żywieniowych na zdrowe, odpowiednią suplementację, osteopatię czy rehabilitację), jednak w niektórych przypadkach brak poprawy zdrowia może mieć swoją przyczynę w blokadach mentalnych, które mogą skutecznie zablokować pełne wyzdrowienie organizmu.
Blokady mogą być bardzo różne. Dzisiaj chciałabym Wam napisać o najpowszechniejszych blokadach z jakimi można się spotkać. Warto mieć świadomość, że coś takiego istnieje. Niektórzy leczą się z wielu dolegliwości latami, wydając na to ogromne sumy pieniędzy, a dolegliwości wracają niczym bumerang. Być może przyczyną tej sytuacji jest właśnie blokada na poziomie mentalnym?
Emocje to bardzo szeroki temat. Chcąc go streścić w jednym, dwóch zdaniach napiszę o tym co najważniejsze.
Emocje to energia. Emocje odczuwamy całym ciałem fizycznie dlatego nie jesteśmy ich w stanie zanegować. Owszem, możemy udać że ich nie ma, jednak to nie sprawi, że one znikną. Skoro są energią to ta energia musi znaleźć gdzieś swoje ujście i albo znajdzie je poprzez przyznanie się do nich i ich wyrażenie, a z czasem przepracowanie albo dojdzie do sytuacji w której te emocje wywołają blokadę fizjologiczną w ciele.
Wtedy wówczas, jeżeli któryś organ naszego ciała był już wcześniej (mniej lub bardziej) osłabiony, a nie jest regenerowany na bieżąco z wielu przyczyn, to wówczas może dojść do upośledzenia pracy tego organu a z czasem nawet do jego uszkodzenia. Powstaje choroba.
Dopiero przepracowanie w sobie takiego stanu emocjonalnego (przyczyny o podłożu mentalnym) z równoległymi działaniami mechanicznymi (zdrowe odżywianie, suplementacja, osteopatia) zaczynają przynosić pozytywne rezultaty, których wcześniej nie było widać lub efekty te utrzymywały się bardzo krótko jedynie w wyniku działań mechanicznych czyli jednym słowem problem powracał po zaprzestaniu wspomagania z zewnątrz.
W jaki sposób blokady mentalne mogą wywołać chorobę?
Blokada na poziomie nerek.
Problemy z nerkami i układem moczowym, mogą być powiązane z wszelkimi sytuacjami związanymi z lękiem, obawami. Często zamartwiamy się o przyszłość, o to co będzie, jak będzie. Co się wydarzy. Właśnie teraz tak się dzieje. Wiele osób z nas obawia się o to jaka będzie przyszłość, kiedy zakończy się pandemia. Permanentny lęk może zablokować pracę nerek oraz układu moczowego do tego stopnia, że dochodzi do powstania jednostki chorobotwórczej. Na początku mogą pojawić się problemy z oddawaniem moczu (np. nie możemy opróżnić pęcherza do końca), problemy z nerkami, pęcherzem (pobolewanie, kłucie), mogą też powstawać różne stany zapalne i tym podobne. Leczenie przynosi jedynie chwilowy efekt. W takim przypadku warto zastanowić się nad tym czy przyczyna wywołująca objaw fizjologiczny nie jest mentalna? Jeżeli tak to przepracowanie na poziomie mentalnym swoich lęków i obaw daje uwolnienie organu od choroby (w połączeniu z odpowiednim leczeniem).
Blokada na poziomie wątroby.
Wątroba pełni w naszym organizmie blisko 500 funkcji!! To niezwykle ważny organ, który odpowiada między innymi za oczyszczanie organizmu z wszelkich toksyn. Funkcjonowanie wątroby jest bardzo czułe na reakcje agresywne. Jeżeli ktoś jest impulsywny, wybuchowy, skrajnie emocjonalny tzn. przechodzi od stanów radości i euforii do stanów depresyjnych, nerwowych to wątroba mocno to odczuwa.
Może dojść do pogorszenia się pracy tego narządu, zablokowanie jej niektórych funkcji. Jeżeli trwa to latami uszkodzenie wątroby pogłębia się. Zablokowanie właściwej pracy wątroby jest fizyczne ale przyczyna mentalna. Zmiana zachowania (wyrównanie wahań nastroju) powoduje rozluźnienie wątroby. Z czasem zaczyna ona na nowa prawidłowo wykonywać swoje funkcje.
Blokada na poziomie trzustki.
Trzustka odpowiedzialna jest między innymi za produkcję i transport glukozy do mózgu (wydzielanie hormonów) oraz produkcję enzymów trawiennych. Zablokowanie trzustki może dotyczyć osób, o których mówi się, że wykonują “pięć rzeczy naraz”. Takie osoby mają mnóstwo obowiązków, wymaga to od nich wysokiej pracy intelektualnej oraz skupienia. Wówczas trzustka pracuje na bardzo wysokich obrotach. Produkcja glukozy oraz jej transport do mózgu trwają nieprzerwanie. Jeżeli zapasy się skończyły i trzustka nie ma już czego dostarczać do mózgu zaczyna spalać własną tkankę. Dochodzi do przeciążania i zaburzenia w jej pracy. Zaczynają się problemy z utrzymaniem prawidłowego poziomu insuliny. Może pojawić się hiperglikemia lub hipoglikemia.
Trzustka, oprócz produkcji insuliny, odpowiada także za produkcję enzymów trawiennych. Jeżeli nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej ilości tych enzymów wówczas dochodzi do zaburzenia pracy układu trawiennego. Czym to się może objawiać? Może np. dojść do sytuacji, w której taka osoba zaczyna bardzo dużo jeść a nie tyje. Czy ma tak świetny metabolizm czy aż tak zły?
Być może ma aż taki zły metabolizm. Składniki odżywcze z posiłków, które spożywa ta osoba najprawdopodobniej nie wchłaniają się – brak właściwego przyswajania makro i mikro elementów z pożywienia. Organizm wciąż domaga się kolejnych porcji posiłków po to aby uzupełnić notoryczne niedobory. Jeżeli pomimo leczenia sytuacja nie poprawia się lub poprawia się, ale na krótko warto zastanowić się czy przyczyna nie jest mentalna. W takim przypadku konieczna jest zmiana stylu życia, praca nad sobą, odsunięcie od siebie nadmiaru obowiązków, nauczenie się technik relaksacji i odpoczynku.
Zmiana stylu życia, w połączeniu z dotychczasowym leczeniem, powoduje że trzustka wycisza się i zaczyna pracować stabilnie.
Blokada na poziomie żołądka.
Fizyczne dolegliwości płynące z żołądka takie jak nadkwaśność, zgaga, niestrawność, również mogą mieć swoją mentalną przyczynę. Może to być powiązane z tym, że np. “nie możemy czegoś strawić” – jakiejś sytuacji, obecności innej osoby czy tego jak wygląda nasze ciało oraz wszelkich innych sytuacji czy okoliczności, które nie są po naszej myśli. Nie możemy lub nie chcemy ich zaakceptować, pogodzić się z nimi. Nie zmieniamy tego lub nie możemy tego zmienić i to wywołuje z czasem blokadę fizjologiczną, która ujawnia się właśnie w nieprawidłowej pracy żołądka. Możemy wziąć leki na zgagę, wspomóc się dodatkową suplementacją, pójść do osteopaty, ale przyniesie to jedynie chwilową ulgę. Dopiero uświadomienie sobie co jest nie po naszej myśli, z czym nie możemy się pogodzić, czego nie strawić i przepracowanie tego w sobie przywraca prawidłowe działanie organu.
Blokada na poziomie serca.
Blokady na poziomie serca są bardzo częste. Przykładowo, jeżeli ktoś nie ma umiejętności przyjmowania miłości od innych ludzi to może się to wiązać z problemami z prawidłową pracą serca (blokada mentalna). Jeżeli odczuwamy dyskomfort w przyjmowaniu z wdzięcznością prezentów to wówczas bardzo możliwe, że zablokowane może być serce na poziomie mentalnym. Serce, odczuwając dyskomfort, zaciska się mechanicznie (choć przyczyna jest mentalna). Dochodzi do nieprawidłowego przepływu krwi. Mogą pojawić się problemy z ciśnieniem – jest albo za niskie albo za wysokie, lub występują jego spore wahania. Możemy oczywiście regulować to ciśnienie przyjmując różne suplementy.
Po właściwej suplementacji objawy zanikną, jednak jeśli nie będzie zmiany na poziomie mentalnym to wówczas problemy z ciśnieniem będą nawracać gdy tylko odstawimy leki, ponieważ prawdziwa przyczyna problemu nie została “wyleczona”. Mentalnie w naszym organizmie nadal jest aktywna blokada.
Blokada na poziomie układu nerwowego.
Układ nerwowy jest ogromnie istotny dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Blokada na jego poziomie to bardzo trudna blokada. Najczęściej powstaje gdy mamy, lub mieliśmy, do czynienia z sytuacją stresową, przeszliśmy jakąś traumę (związaną z ogromnym bólem, którego doświadczyliśmy). Takie traumatyczne przeżycia mogą nas blokować na poziomie układu nerwowego bardzo długo. To jest bardzo niebezpieczna blokada i trudna do “ściągnięcia”. Warto podeprzeć się w takiej sytuacji profesjonalnym wsparciem z zewnątrz aby przepracować w sobie te wszystkie stłumione emocje, nazwać je, zaakceptować że są i uwolnić od nich. Tylko to co uświadomione może zostać uzdrowione.
Blokada na poziomie układu rozrodczego.
Układ rozrodczy nie jest nam potrzebny do funkcjonowania na co dzień. Gdy jesteśmy przemęczeni, niewyspani, nie potrafimy prawdziwie odpocząć, a w głowie mamy natłok myśli, może dojść do zaburzenia pracy tego układu – wszystko co na niego się składa jest “wysysane” i transportowane do innych organów, które zapewniają nam codzienne, bieżące funkcjonowanie. Taka sytuacja, długo utrzymująca się, powoduje wyczerpanie tego układu.
Może dojść do problemów z regularną miesiączką oraz problemów z płodnością. Z fizjologicznego punktu widzenia wszystko jest w porządku (na co wskazują badania) jednak para nie może począć dziecka.
Gdy tak się dzieje, jeżeli chcemy uruchomić nasze procesy płodności to przede wszystkim musimy zrobić dwie rzeczy: uzupełnić wszystkie niedobory substancji odżywczych i wypocząć. Jeżeli to było przyczyną wtedy organizm zaczyna wchodzić w stan równowagi a płodność powraca.
Kolejne badania udowadniają jak ogromny wpływ na nasze zdrowie ma stan naszej psychiki, a także nasz codzienny styl życia. Warto mieć świadomość o wpływie blokad na funkcjonowanie organizmu. Trzeba pamiętać, że tak jak wspomniałam we wstępie, nie zawsze przyczyna choroby – w przypadku gdy konwencjonalne leczenie, suplementy, rehabilitacja nie przynoszą oczekiwanych efektów – jest mentalna, jednak może być jedną z nich. Wtedy można zacząć działać we właściwym kierunku i dojść do pełnego zdrowia.
Źródła:
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ogromna większość ludzi nie zdaje sobie z tego wszystkiego sprawy. Odnoszę wrażenie, że większość osób zupełnie nie dopuszcza do siebie, że blokada mentalna może być przyczyną choroby. Szukają rozwiązania tylko w czynnikach zewnętrznych, bezpośrednio oddziałujących na dane schorzenie, Co nie jest dobre, gdyż wszystko jest połączone i tak należy do leczenia podchodzić.