Dziś na blogu chciałam opowiedzieć Wam o oczyszczaniu organizmu w wersji ekspresowej i równocześnie w wersji light czyli dla wszystkich (z wyjątkiem dzieci, bo ich dieta rządzi się własnymi prawami). Detoks w takiej formie jest idealny na obecną chwilę, bo jak się przekonasz, wcale nie musisz gotować oddzielnego obiadu dla pozostałych członków rodziny, a jedynie dodać do tego co jesz sama np. kawałek mięsa.
O oczyszczaniu organizmu piszę sporo na blogu, ponieważ uważam że jest to bardzo ważny temat. W ciągu dnia kumulują się w nas setki “zanieczyszczeń” nie tylko z pożywienia, ale też z powietrza, z emocji, ze stresu, w wyniku braku odpoczynku. Te zanieczyszczenia powinny być na bieżąco usuwane z organizmu inaczej dojdzie do ich nadmiernego nagromadzenia, a gdy są skumulowane zaczynają stwarzać problemy.
Dlatego tak jak oczyszczamy co jakiś czas dom tak samo powinniśmy co jakiś czas oczyszczać nasz organizm. Nie mówię dziś jednak o generalnych porządkach ale o krótkim, trzydniowym, lekkim oczyszczaniu organizmu, podczas którego dajemy możliwość organizmowi na złapanie zasłużonego oddechu. Czasami nawet proste zmiany przynoszą spektakularne efekty.
W tym wpisie opowiem Wam o moim trzydniowym detoksie. Jak się czułam? Co jadłam i jakie były rezultaty detoksu? Zapraszam!
Jeśli na co dzień odżywiamy się zdrowo to organizm ma wszelkie narzędzia do tego, aby oczyszczać się codziennie bez naszego świadomego udziału. Jeżeli dołożymy do tego spożywanie posiłków jedynie w tzw. oknie żywieniowym (post przerywany) i pamiętamy o odpowiedniej ilości snu to już w ogóle jest naprawdę świetnie!
Jednak czasami zdarzają nam się dni, w których jemy może trochę mniej zdrowo, może więcej przetworzonego, może więcej słodkiego. Albo zwyczajnie czujemy się jakoś bardziej ociężali tak po prostu, bez sił i energii, bo nie wyspaliśmy się któryś dzień z rzędu albo i miesiąc, bo było za dużo stresu ostatnio, w organizmie zatrzymała się woda i waga poszła w górę nie wiadomo kiedy i dlaczego. Wtedy taki trzydniowy detoks sprawdzi się idealnie.
Trzydniowy detoks organizmu – zasady
Zasady trzydniowego detoksu w wersji light są bardzo proste.
1. Podczas trzydniowego detoksu najlepiej jest spożywać jak najwięcej warzyw i owoców, pić dużo wody i różnych herbat ziołowych. Można jeść kasze (gryczana, jaglana, amarantus, komosa ryżowa) i ryż. Spożywaj pokarmy na surowo, gotowane, parowane, zrezygnuj ze smażenia. Odstaw również chleb.
2. Dobrze jest ograniczyć tłuszcze wszelkiego rodzaju.
3. Kawa do maksymalnie jednej dziennie.
4. Należy ponadto wyeliminować mięso, nabiał, cukier, gluten (chodzi tu głównie o pszenicę, ale też żyto, orkisz, jęczmień), wszelkie produkty przetworzone, suszone owoce (duża koncentracja cukrów).
5. Pamiętaj o aktywności fizycznej i, dla równowagi, odpoczynku (sen jest bardzo ważny, podczas snu organizm oczyszcza się).
6. Dobrze jest pozostać przy trzech posiłkach dziennie, czyli bez podjadania – tutaj możesz odczuwać pewna trudność. Wiele osób przyzwyczajonych jest do spożywania przekąsek pomiędzy posiłkami. W trzydniowym detoksie chodzi głównie o to, aby stworzyć żołądkowi i jelitom optymalne warunki do lekkiego oczyszczenia i regeneracji.
Jak widać, nie ma większych obostrzeń. Nie chcę wypisywać tu obszernej listy co można jeść a co nie można, żeby za bardzo jej nie wydłużać. To tylko trzy dni więc spokojnie dasz radę kierując się zasadą spożywania nieprzetworzonych produktów oraz sięgania po jak największą ilość warzyw i owoców oraz wody. Pamiętaj, że ma być lekko.
Co najlepiej jeść?
Koktajle warzywno – owocowe, soki warzywno – owocowe, sałatki warzywne polane symboliczną ilością oliwy z oliwek, sałatki owocowe, domowe sorbety (jak najbardziej! to tylko zmiksowane mrożone owoce), zupy na wywarze warzywnym, same wywary warzywne, warzywa duszone, gotowane, parowane, na surowo, ryby duszone, pieczone (bez dodatku tłuszczu smakują pysznie).
Szczegóły poniżej.
Trzydniowy detoks – przebieg
Poniżej zamieszczam przykładowe menu, które jadłam przez ostatnie trzy dni. Nie podaję konkretnych porcji. Dostosuj je do siebie.
Dzień 1
Śniadanie, 10:00
Koktajl z zielonych traw w proszku (młody jęczmień, trawa pszeniczna oraz algi: spirulina i chlorella), jabłka, banana, mleka migdałowego, pyłku pszczelego, baobabu, siemienia lnianego plus woda (moja porcja to około 600 – 700 ml).
Zupa, 13:00
Zupa warzywa (ziemniaki, marchew, seler, pietruszka, brokuł, fasolka szparagowa, cebula) ugotowane na niewielkiej ilości masła klarowanego i wodzie plus przecier pomidorowy i przyprawy. Zupa zagęszczana warzywami.
Drugie danie, 16:00
Pieczony pstrąg w 130 stopniach (około 40 minut), przyprawiony solą i pieprzem, ziemniaki, sałatka z jogurtem kokosowym, buraczki, pomidory.
Dzień 2
Śniadanie, 10:00
Koktajl z jabłka, banana, zmiksowanych wcześniej płatków owsianych, ostropestu, cynamonu, pyłku pszczelego, mleka migdałowego, wody (wersja zielona dla pozostałych domowników, ja wypijam dwie szklanki wersji jasnej:)
Zupa, 13:00
Zupa pomidorowa z ryżem i soczewicą. Zupa zagęszczana warzywami (marchew, pietruszka, cebula, ziemniak, pomidory) plus odrobina przecieru pomidorowego i przyprawy.
Drugie danie, 16:00
Ryż, kapusta kiszona z marchewką i jabłkiem z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy z oliwek, pomidory, mizeria na jogurcie kokosowym, kiełki, ogórki kiszone.
Dzień 3
Śniadanie, 10:00
Koktajl z jabłka, pomarańczy, dzikiej róży, pyłku, mleka migdałowego, wody i traw.
Obiad, 13:00
Kasza gryczana z soczewicą i brokułami, sałatka: ogórek zwykły, awokado, rukola, pomidory i odrobina oliwy z oliwek, gotowana marchewka i cebula.
Deser, 16:00
Mrożone banany i truskawki czyli domowy sorbet.
Trzydniowy detoks – efekty
Detoks który przedstawiłam jest prosty i nie wymagający, dlatego nazwałam go detoksem “light”. Owszem, odczuwasz trochę ssanie w żołądku, bo nie podjadasz między posiłkami a dania, choć duże objętościowo, składają się głównie z warzyw i owoców z minimalną ilością tłuszczu, jednak trzy dni to na tyle krótki okres czasu, że spokojnie dasz radę!
Efekty:
– lekkość po zjedzonych posiłkach, mimo że posiłki są spore objętościowo,
– oczyszczenie żołądka i jelit,
– poprawa procesów trawienia, przyspieszenie metabolizmu,
– usprawnienie wchłaniania składników odżywczych z pożywienia,
– pozbycie się nadmiaru wody w organizmie (schodzi opuchnięcie i ociężałość),
– możliwa utrata wagi nawet do 1- 1,5 kg,
– wzrost poziomu energii,
– lepszy sen,
– odczujesz znaczną ulgę jeśli Twój brzuch wcześniej był wzdęty.
Detoks nie musi kojarzyć nam się z ogromem wyrzeczeń. Detoks, jak widać, może być bardzo przyjemny. Już po trzech dniach takiego lekkiego detoksu odciążasz organizm , podkręcasz metabolizm i czujesz się lepiej. Warto podejmować takie krótkie oczyszczanie raz na jakiś czas. To idealna forma detoksu dla osób zabieganych, lub dla kobiet które nie chcą gotować oddzielnych posiłków dla siebie i dla rodziny. Mam nadzieję, że Cię zainspirowałam i zmotywowałam do przeprowadzenia takiego detoksu! Jeżeli tak, podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzu, będzie mi bardzo miło! 🙂
Ten detoks wyglada bardzo ciekawie, myslalam, ze to będzie picie wody i jedzenie marchewki 😀 Super, ja sie do tego stosuje od dzisiaj odstawiłam przekaski, na obiad kasza z warzywami 🙂
Bardzo się cieszę! Właśnie o to mi chodziło 🙂 żeby Was zachęcić, zaciekawić, że detoks nie zawsze musi się kojarzyć z samymi wyrzeczeniami. Detoks może być przyjemny. I ten taki jest. Jednocześnie gdy odstawiamy tłuszcz (zostawiamy jego minimalne ilości), odstawiamy chleb i zamieniamy go na warzywa, owoce, kasze i nie podjadamy czyli jemy takie porcje aby wystarczyły nam trzy posiłki dziennie (choć wiadomo, trochę głodna będziesz mimo wszystko) to czujemy się znacznie lepiej, znacznie lżej, schodzi woda i dajemy możliwość odpoczynku dla układu trawiennego a taka ilość warzyw i owoców i błonnika w nich zawartego zrobi swoje!!! Ps. Mi zeszło blisko 1,5 kg wody. Pisałam o tym na Instagramie, że czułam taką wewnętrzną potrzebę zrobienia małego detoksu bo miałam wrażenie że zebrała się woda, miałam spadek energii. I pomogło!
Powodzenia kochana!:)
Taki detoks to całkiem przyjemny. O pościd przerywamym słyszałam dużo dobrego i bywa że się stosuję 😉 pozdrawiam
taki detoks jest bardzo przyjemny i bardzo skuteczny. Super sprawdzi się w przypadku osób które szczególnie mają problem z podjadaniem lub z zebraniem się wody w organizmie. A jedzenie w oknie żywieniowym bardzo polecam! Pozdrawiam Cię kochana:)