Dostałam ostatnio do przeczytania bardzo ciekawy artykuł na temat właściwego zachowania się żony względem męża. Napisany został w 1955 roku. Przeczytałam i roześmiałam się w głos! :):):)
Artykuł kompletnie nieaktualny jak na dzisiejsze czasy. Pomyślałam jednak, że skoro tak traktowane były nasze babcie i mamy, to nie ma się co dziwić, że nasze pokolenie tak bardzo różni się od pokolenia z lat 50 tych. Nie może być inaczej. To przykre, że kobiety dawniej były tak traktowane. Od zawsze z umniejszeniem. Jako niższa klasa społeczna. Co więcej, przekazywały te wzorce swoim córkom.
Czego można dowiedzieć się z artykułu z lat 50 tych, czyli
Poradnik dobrej żony w pigułce:
1. Przygotuj obiad. Zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczoru, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny, kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku (zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego, ciepłego powitania.
2. Przygotuj się. Odpocznij byś była odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zwiąż wstążkę na włosach i wyglądaj promiennie. Pamiętaj, że on właśnie wraca z pracy, gdzie patrzył na zmęczonych ludzi.
3. Bądź trochę bardziej radosna i trochę bardziej interesująca dla niego. Coś musi rozświetlić jego nudny dzień – to Twój obowiązek.
4. Posprzątaj. Przed jego przyjściem ogarnij wzrokiem główną część mieszkania.
5. Pozbieraj podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurz stoły.
Przygotuj dzieci….To małe skarby i on chce zobaczyć je w tej roli. Na czas jego przyjścia wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza. Zachęć dzieci by były cicho.
6. Uciesz się, że go widzisz. Powitaj go ciepłym, szczerym uśmiechem
7. Wysłuchaj go. Być może masz wiele ważnych rzeczy, o których chcesz mu powiedzieć, ale moment jego przyjścia nie jest właściwy. Niech mówi pierwszy.
8. Pamiętaj, jego tematy konwersacji są ważniejsze niż Twoje.
9. Nigdy nie narzekaj gdy wróci do domu zbyt późno lub wychodzi na kolację, lub w inne miejsce bez Ciebie. Spróbuj zrozumieć, że żyje w świecie napięć i stresu.
10. ….Mów cichym, kojącym i miłym głosem.
11. Nie podawaj w wątpliwość tego, co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj to on jest panem domu i zawsze rządzi sprawiedliwie. Nie masz prawa tego kwestionować.
12. Dobra żona zawsze zna swoje miejsce.
Źródło: Housekeeping Monthly” 13 maja 1955
My się teraz z tego śmiejemy. Pamiętaj jednak, że artykuł był nie na żarty.
Dlaczego wspominam o tym tekście dziś na blogu?
Bo zależy mi abyś Ty – jako kobieta – pamiętała o tym, że Ty i Twój rozwój są równie ważne co rozwój Twojego męża. To nie jest tak, że odgórnie przyjęte założenie, że to matka zajmuje się domem i dziećmi, a mąż zarabia na utrzymanie rodziny, ma pozostać niezmienione w swej wersji. To już nie te czasy!
Nie zamykaj się w utartej roli matki i żony. Otwieraj się na nowe możliwości, rozwijaj i pielęgnuj swoje pasje każdego dnia.
Dobrze, że teraz tak wiele mówi się o kobiecie. Nie umniejsza jej roli, a wręcz przeciwnie podnosi jej rangę. Coraz więcej słychać też, że kobiety rozwijają się, odnoszą sukcesy, ich pasje zamieniają się w świetnie prosperujący biznes, otwierają własne firmy, aktywnie działają i tym samym stają się niezależne.
A co oznacza być kobietą niezależną?
To według mnie znać swoją wartość i wiedzieć skąd ona wypływa, czuć harmonię między tym co się robi, a tym co się czuje. Nie zamykanie się na życie i na możliwości jakie to życie niesie ze sobą. To nie tylko niezależność myśli i wyznawanych wartości, ale również niezależność finansowa, która pojawia się wraz z podjętym działaniem.
To co? Utworzymy współczesny poradnik?
Proszę bardzo!
Poradnik dobrej żony – aktualizacja:
1. Napisz mężowi listę zakupów aby po pracy wstąpił do sklepu. Wieczorem przygotujcie wspólnie obiad na następny dzień.
2. Odpocznij po pracy. Zrób sobie domowe SPA w łazience abyś była odświeżona. Nic się nie stanie jak zamkniesz się w łazience na 20 minut.
3. Bądź trochę bardziej radosna i trochę bardziej interesująca dla siebie samej. Kochaj i akceptuj siebie – to Twój obowiązek.
4. Posprzątajcie wspólnie. Zróbcie ze sprzątania rodzinną zabawę. Zasada jest jedna: wszyscy biorą udział!
5. Powiedz dzieciom aby pozbierały podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurzyły stoły.
6. Uciesz się, że go (męża) widzisz. Powitaj go ciepłym, szczerym uśmiechem jeśli sobie na to zasłużył 🙂
7. Wysłuchaj go i sama bądź wysłuchaną.
8. Jego tematy rozmów są równie ważne jak Twoje. Nie przerywajcie sobie nawzajem (wiem.. to trudne).
9. Masz prawo czuć się gorzej, masz prawo narzekać, odczuwać napięcia i stres.
10. Możesz mieć gorsze dni, możesz krzyczeć jeśli tego potrzebujesz (choć lepszym sposobem na ujście emocji jest działanie. Może idź pobiegaj?)
11. Poddawaj w wątpliwość to, co on robi, podważaj jego sądy jeśli wiesz, że nie ma racji w danym temacie.
12. Dobra żona zawsze zna swoją wartość.
Nie brzmi lepiej? Bardziej normalnie?
Jaki z tego wpisu płynie wniosek dla Ciebie?
Najważniejsze o co w tym wszystkim chodzi to:
Masz prawo do bycia sobą. Szanuj siebie, a inni też zaczną Cię szanować. Uśmiechaj się do siebie – dzień od razu stanie się lepszy. Zacznij wreszcie się kochać!
Nie gromadź za dużo emocji. Te wybuchną z przepełnienia w niezapowiedzianym momencie ze szkodą dla Ciebie i Twojej rodziny.
Rozwijaj się, zainwestuj w siebie, a będziesz najlepszą żoną pod słońcem.
Wszystko co robisz oddziałuje na innych, na najbliższe otoczenie szczególnie. Rozważ to! Myśl o sobie dobrze.
Stać Cię na bardzo, bardzooo wiele!