Z poprzedniego wpisu na temat pielęgnacji cery skłonnej do niedoskonałości, która równocześnie jest cerą delikatną i wrażliwą (bo to zawsze idzie ze sobą w parze) wynika, że produkty przeznaczone do skóry trądzikowej (potrądzikowej) wcale nie są dla niej najlepszym wyborem, przynajmniej nie wszystkie. Wpis znajdziesz tutaj,
Produkty te charakteryzują się często agresywnym działaniem na skórę, która przez swoją niemiłą przypadłość najczęściej jest już “po przejściach” i raczej chciałaby odetchnąć na co dzień, niż być atakowana silnymi, chemicznymi substancjami zawartymi w kremach, żelach i maseczkach. Zazwyczaj dzieje się tak, że stosowanie tego typu preparatów przynosi pozytywne rezultaty w szybkim czasie, co zachęca do dalszego korzystania z nich. Jednak w dalszej perspektywie powodują one pozbycie się warstwy ochronnej naskórka. Przejawia się to przesuszeniem skóry i jej łuszczeniem, skóra staje się szorstka w dotyku i nadmiernie reaguje na zmienne warunki klimatyczne. Z kolei zaprzestanie stosowania tychże preparatów sprzyja nawrotowi problemu.
Dzieje się tak, ponieważ problem cery skłonnej do wyprysków tkwi głębiej, więc skupianie się jedynie na zewnętrznym wsparciu skóry, co robią niemal wszyscy dermatolodzy, jest niewystarczające. Być może dlatego gabinety wspomnianych lekarzy są wciąż przepełnione. Ja również byłam jedną z tych pacjentek, które leczą się latami u dermatologa bez rezultatów, aż w pewnym momencie zapaliło mi się światełko w głowie, że to jednak nie tędy droga. W celu posiadania czystej i odżywionej skóry twarzy trzeba zadziałać holistycznie wspomagając ją zewnętrznie i wewnętrznie – dopiero wtedy można liczyć na pozytywne rezultaty.
Pielęgnacja skóry z niedoskonałościami powinna być wykonywana z użyciem preparatów delikatnych na co dzień, a nieco mocniejszych od czasu do czasu. Kosmetyki powinny być jak najbardziej naturalne, o lekkiej konsystencji i prostym składzie oraz charakteryzować się właściwościami silnie nawilżającymi.
O stan cery z tendencją do wyprysków trzeba dbać szczególnie, stosując także regularnie zabiegi oczyszczające i odżywiające. A jeśli widoczne są zmiany potrądzikowe, takie jak blizny i przebarwienia, warto skorzystać z dobroczynnego działania np. kwasów najlepiej pod okiem dobrego specjalisty.
O tym wszystkim, czyli o mojej drodze do posiadania czystej skóry bez zmian potrądzikowych, znajdziesz w dzisiejszym wpisie.
“Protokół Skoncentrowanej” w walce z niedoskonałościami skóry/ część 2/ Pielęgnacja uzupełniająca
Bez pielęgnacji uzupełniającej ani rusz. Skórę twarzy trzeba systematycznie złuszczać, odżywiać czyli ogólnie rzecz ujmując wspomagać, żeby zaskórniki się nie zatykały, policzki nie wysuszały i żeby nie świeciła się od nadmiaru sebum jak choinka.
Pomimo, że wyleczyłam się z problemów skórnych nadal bardzo dbam o moją cerę stosując różne zabiegi, które nie czyszczą mojego portfela do zera jeszcze przed końcem miesiąca. Nie o to w tym chodzi aby wydać majątek. Najlepiej jak jest naturalnie, prosto i bez przekombinowania.
1. Oczyszczanie.
Za podstawowe oczyszczanie skóry rozumiem mycie twarzy dwa razy dziennie nawilżającym, lekkim żelem do mycia twarzy oraz jej tonizowanie.
Na dodatkowe oczyszczanie składają się kąpiele parowe i peelingi.
A. Kąpiele parowe.
Od czasu do czasu (raz na miesiąc) wykonuję tradycyjne kąpiele parowe dla mojej twarzy, tzw. parówki z wykorzystaniem zwykłego garnka z gorącą wodą i ręcznika, którym zakrywam głowę, aby para nie wydostawał się na zewnątrz. Do gorącej wody dodaję olejki oczyszczające (tymiankowy, z drzewa herbacianego – posiadają silne właściwości antybakteryjne, wystarczy nawet 1 kropla) lub zwykłą herbatę w saszetce (rumiankowa, z nagietka – posiadają właściwości kojące).
Zabieg ten bardzo dokładnie otwiera pory skóry dzięki czemu wszystko to, co potem nałożymy na twarz jest lepiej przez nią absorbowane. Ponadto, po zabiegu skóra staje się miękka i gładka w dotyku oraz wyraźnie “uspokojona”. Nauczyła mnie tego moja kosmetyczka. Przed każdym zabiegiem wcześniej “parowała” moją twarz tłumacząc jak momentalnie wzrasta przez to korzystne działanie preparatów, które zostaną później przez nią nałożone.
B. Peeling.
Peeling twarzy jest konieczny aby usnąć martwy, zrogowaciały naskórek, otworzyć pory i usunąć z nich nagromadzone zanieczyszczenia, żeby te nie zamieniły się w coś gorszego.
Raz lub dwa razy w tygodniu wykonuję peeling twarzy:
- z sody oczyszczonej – nakładam na dłoń niewielką ilość żelu do mycia twarzy lub oliwy z oliwek i mieszam z odrobiną sody oczyszczonej na wewnętrznej części dłoni. Następnie rozcieram papkę w obu dłoniach i okrężnymi ruchami wykonuję 1 minutowy peeling całej twarzy. Nie można przesadzać z intensywnością masowania twarzy, aby jej nie podrażnić.
Jak działa soda na skórę?
Dogłębnie oczyszcza i zwęża pory, normalizuje wydzielanie sebum, lekko wybiela cerę, rozjaśniając przebarwienia i blizny potrądzikowe, wyrównuje pH skóry. Nie podrażnia przy tym skóry i działa jak typowa mikrodermabrazja. Efekt jest naprawdę piorunujący.
- z wykorzystaniem czarnego mydła marokańskiego Savon Noir (cena 20 zł) z użyciem rękawicy Kessa (cena ok. 10 – 20 zł).
Jak działa czarne mydło Savon Noir na skórę?
Czarne mydło peelingujące Savon Noir jest produktem roślinnym w 100% naturalnym o konsystencji gęstej, gładkiej galarety o ciemnej, brunatnej barwie. Mydło to ma właściwości silnie oczyszczające, usuwające toksyny i wszelkie zanieczyszczenia ze skóry twarzy. Jest przy tym bardzo delikatne, nie podrażnia i nie wysusza. Skóra po zabiegu staje się wyraźnie oczyszczona, rozjaśniona i gładka. Mydło jest niezwykle wydajne. Niedługo napiszę więcej na temat tego specyfiku oraz opiszę szczegółowo jak go używam.
2. Pielęgnacja – odżywianie.
Raz na dwa tygodnie nakładam apteczne maseczki wyłącznie naturalne bądź przyrządzone przeze mnie w domu.
A. Maski apteczne.
Najczęściej korzystam z maseczek z dodatkiem glinki.
Rodzaje glinek i ich przeznaczenie:
- glinka zielona – do cery trądzikowej i z zaskórnikami, hamuje namnażanie się bakterii,
- glinka biała – do cery bardzo wrażliwej i suchej, silnie nawilża i odżywia,
- glinka czerwona – do cery naczynkowej, tłustej, uszczelnia naczynia krwionośne, usuwa nadmiar sebum,
- glinka żółta – do cery wrażliwej, normalnej, nawilża i regeneruje,
- glinka różowa – do cery bardzo wrażliwej, delikatnej, goi rany i podrażnienia.
Glinki dostarczają skórze wielu substancji odżywczych oraz pierwiastków, głównie krzemu, magnezu i wapnia. Posiadają ładunek ujemny w związku z czym przyciągają do siebie cząsteczki o ładunku dodatnim w ten sposób usuwając zanieczyszczenia, wszelkie bakterie i nadmiar sebum z naszej skóry. Glinki biorą udział w wyrównaniu pH skóry. przywracając jej właściwy odczyn. Znajdują swoje zastosowanie również w preparatach opóźniających procesy starzenia – wyraźnie wygładzają cerę, wspomagają jej regenerację, silnie odżywiają i spłycają zmarszczki.
Najczęściej stosuję glinkę zieloną. W okresie zimowym chętnie sięgam po glinkę białą lub różową. Są bardzo przyjemne w użyciu i wyraźnie odżywiają moją skórę.
B. Maski domowe.
Domowe maseczki wykonuję z wykorzystaniem następujących preparatów dostępnych w kuchni:
- zmielonych w młynku płatków owsianych,
- miodu,
- octu jabłkowego,
- oleju kokosowego,
- oleju lnianego,
- oliwy z oliwek
- cynamonu,
- alg morskich.
Jak działają domowe preparaty na skórę?
Produkty te są oczywiście w 100% naturalne, mają działanie odżywcze, antybakteryjne, oczyszczające skórę i poprawiające jej kondycję.
Płatki owsiane i algi morskie dostarczają skórze cennych składników odżywczych, witamin i minerałów. karmią ją tym co dla niej najlepsze. Miód i olej kokosowy działają antybakteryjnie, antyseptycznie i nawilżająco, leczą stany zapalne. Ocet jabłkowy rozjaśnia plamy, usuwa nadmiar sebum, zmniejsza trądzik, działa łagodząco. Olej lniany i oliwa z oliwek silnie nawilżają i łagodzą podrażnienia, są nośnikiem dla pozostałych produktów. Cynamon ma działanie rozgrzewające (nie można przesadzić z ilością, wystarczy szczypta), rozjaśnia przebarwienia, oczyszcza z toksyn i nadmiaru sebum, niweluje wypryski oraz odmładza.
Wybrane składniki mieszam ze sobą w dowolny sposób tak, aby uzyskać możliwą do nałożenia na twarz konsystencję. Uzyskaną maskę trzymam na twarzy około 15 minut, a po tym czasie zmywam ją i nakładam krem. Doskonałą maseczką poprawiającą koloryt skóry jest np. maseczka ze spiruliny.
Podsumowując
Produkty, które zamieściłam w tym wpisie, mogę spokojnie polecić każdemu, kto dba o swoją skórę, szczególnie jeśli jest to cera z niedoskonałościami, bez obaw, że zrobią komuś krzywdę. Nie posiadają zbędnych dodatków chemicznych, parabenów lub innych silnych środków. Są naturalne, delikatne a przy tym skuteczne w swoim działaniu, zaś stosowane systematycznie potrafią zdziałać cuda.
Z kolejnego wpisu z serii Protokołu Skoncentrowanej dowiesz się wszystkiego co najważniejsze o stosowaniu kwasów, czyli jak usunąć przebarwienia potrądzikowe i zregenerować skórę. Natomiast w ostatnim wpisie z tej serii opiszę co wprowadziłam, a z czego zrezygnowałam w moim codziennym menu i jakie uzyskałam w związku z tym rezultaty.