Kiedy zaczynasz być coraz bardziej świadoma tego, ile dobra niesie ze sobą zdrowe odżywianie czujesz, że Twoja kuchnia potrzebuje zmiany, świeżego powietrza. Niektóre pyszne, ale nie do końca zdrowe smakołyki i potrawy przestają Cię już tak kusić i coraz mniej smakują, wyraźnie wyczuwasz w nich chemię. A nawet jeśli nadal smakują tak samo, to jakoś nie chcesz ich już jeść. Wybierasz coś innego. Nie potrafisz już podawać dziecku kolorowych płatków śniadaniowych, bo wiesz że go nie wzmocnią, a od mleka nie stanie się “wielkie”. Nie chcesz gotować parówek o tajemniczym składzie, ani też smarować kanapek nutellą, bo dowiedziałaś się w internecie, że przyczynia się do powstawania raka.
W ostatnim wpisie na moim blogu, a znajdziesz go tutaj, przeczytasz o podstawowych zasadach zdrowego odżywiania. Jest to top 7 najważniejszych zasad, które warto sobie odświeżyć i stosować w życiu codziennym. Zasady te w szybkim czasie pozytywnie odbiją się na zdrowiu Twojej rodziny.
Nawiązując do tego postu w dzisiejszym wpisie postaram się pomóc Ci zamienić nie do końca zdrowe produkty na ich zdrowsze wersje.
Stworzyłam dwie grupy produktów:
- w pierwszej grupie znajdują się te produkty, które niszczą Twoje zdrowie,
- w drugiej grupie znajdziesz produkty, które pomogą Ci zachować zdrowie. Są to produkty, które śmiało możesz stosować na zasadzie zamiany tych z grupy pierwszej.
Na końcu podaję kilka prostych porad jak uniknąć skutków ubocznych “odstawiania” dla Twojej rodziny. Podam też kilka przepisów na zdrową wersję naleśników, gofrów i racuchów – czyli ulubionych potraw chyba wszystkich dzieci oraz przepisy na zdrowe słodycze.

Czy “skazani” jesteśmy jedynie na sklepowe słodycze? Oczywiście, ze nie. Istnieje mnóstwo przepisów na ich zdrowe wersje!
Istnieją pewne grupy produktów, które nie są dla naszego zdrowia najlepsze. Osoba zdrowa i silna poradzi sobie z nimi jeśli są zjadane sporadycznie. Jednak jeśli codziennie sięgasz po tego typu produkty, odbije się to na Twoim zdrowiu w przyszłości w taki czy inny sposób.
Lepiej dla Ciebie i Twojej rodziny będzie jeśli zdecydowaną większość tego, co ląduje na Waszych talerzach pochodzić będzie z drugiej grupy produktów. Zdrowe odżywianie to zdrowe jelita, a to w nich znajduje się blisko 75% Twojej odporności, która stoi na straży Twojego zdrowia. Warto więc zadbać o to, co każdego dnia jest do nich dostarczane.
Produkty żywieniowe, które niszczą Twoje zdrowie
wszystkie pokarmy smażone, szczególnie te na olejach roślinnych,
wszystkie produkty przetworzone typu fast food, hamburgery, frytki, pizza
wszystkie węglowodany z białej mąki – herbatniki, ciasta, ciasteczka, paluszki, chleb pszenny, makaron pszeniczny,
wszystko, co zawiera proste cukry rafinowane (wszystkie słodycze, płatki śniadaniowe), rafinowane tłuszcze (oleje roślinne), rafinowana sól (dużo w wędlinach, mięsie, parówkach),
wszystko z utwardzanym olejem roślinnym lub tłuszczami trans – margaryny, mixy masłowe, batony, kremy czekoladowe, gotowe produkty,
mięso z supermarketów, szczególnie wieprzowina,
jedzenie z puszki (najczęściej naładowane jest solą i cukrem – czytaj skład),
soki z kartonów, wody smakowe (pełno w nich sztucznych substancji słodzących i chemicznych dodatków),
dżemy, marmolady (nie wszystkie – czytaj skład),
napoje gazowane typu cola, sprite, fanta,
chipsy,
alkohol w nadmiarze,
czekolada (za wyjątkiem gorzkiej, najgorsza jest biała),
kawa rozpuszczalna,
mleko krowie, sery żółte (wiele spośród nich to produkty seropodobne, naładowane są chemią i solą)
gotowe posiłki – większość z nich pełna jest rafinowanej soli, tłuszczu i cukru i mają wątpliwą jakość,
pieczone i solone orzechy (bogate w akrylamid i rafinowaną sól),
ryby z listy zanieczyszczonych metalami ciężkimi- tuńczyk, łosoś hodowlany, makrela, dorsz,okoń, węgorz.
Produkty żywieniowe, które pomogą Ci zachować zdrowie
warzywa (nierozgotowane), ostrożnie z ziemniakami, dużo zielonolistnych,
owoce – zawierają sporo błonnika, w postaci soku są lepiej przyswajalne ale wtedy są pozbawione błonnika,
chleb gryczany, owsiany, żytni, orkiszowy, quinoa, amarantusowy,
płatki owsiane,
makarony – konopny, z ciecierzycy, z soczewicy, kukurydziany bez gmo, z czarnej fasoli, z dzikiego ryżu
strączki – fasola, soczewica, ciecierzyca – zamiast mięsa, spore ilości białka,
białe mięso w niewielkich ilościach np. indyk, cielęcina, kurczak (najlepiej “od sąsiadki” czyli eko),
jajka – tylko z wolnego wybiegu czyli eko – skarbnica witamin i minerałów,
masło organiczne, masło klarowane, olej kokosowy nierafinowany,
oleje tłoczone na zimno – olej lniany, słonecznikowy, oliwa z oliwek, z dyni, z czarnuszki do stosowania na zimno,
orzechy i nasiona – orzechy włoskie, brazylijskie, laskowe, migdały, nerkowce, pestki dyni, sezam, słonecznik, len, ostropest,
masła orzechowe o dobrym składzie, niesolone i bez dodatku cukru, a najlepiej kręcić je w domu,
naturalny cukier występujący w miodzie, syropie klonowym, daktylach i innych owocach suszonych,
mleko roślinne np. jaglano – migdałowe, kokosowe, z orzechów nerkowca lub migdałowe,
ocet jabłkowy, ocet balsamiczny,
ryby – najlepiej wybierać te najmniej skażone czyli sola, miruna, mintaj, śledź, łosoś dziko żyjący, sardynki,
kasze – jaglana/gryczana, ryż basmati/dziki/brązowy,
sushi wegetariańskie lub zwykłe,
świeże zioła – tymianek, oregano, majeranek, koper, imbir, cynamon, rozmaryn,
wino – najlepiej wytrawne, ewentualnie półwytrawne, półsłodkie, (z umiarem).
Jak zamienić niezdrowe produkty na zdrowe bez oporu ze strony domowników?
Na początku wprowadzania zmian jest najtrudniej. Jeśli wprowadzisz zmiany od razu i będą one drastyczne na pewno spotkasz się z buntem – wiem o czym piszę 🙂 Nikt nie lubi nagłych zmian, szczególnie tych “nieuzasadnionych”. Lepiej zrobić to stopniowo, przy świadomości i przyzwoleniu wszystkich osób mieszkających w domu. Nie decyduj za innych. Nie zmuszaj. Daj wybór między zdrowym a zdrowym. Dużą rolę odgrywa tu edukacja i świadomość oraz Twój przykład. Na pewno żadna nastolatka nie chce mieć na twarzy dotkliwego trądziku, a chłopak nie chce być powodem do żartów ze strony “chudszych” kolegów. Poza tym czy nie przyjemnie czuć się lekko i zdrowo, mieć siły do działania, efektywnie myśleć?
1. Rozłóż w czasie.
Wprowadzaj zmiany stopniowo. Zamiast trzech łyżek śmietany do mizerii daj jedną. Zamiast pięciu łyżek cukru do ciasta wsyp trzy. Zmniejsz ilość (porcje) mięsa w codziennym menu lub nie zmieniając porcji ogranicz ilość dań mięsnych w tygodniu na rzecz innych wysokobiałkowych pokarmów. Ewentualnie postaraj się znaleźć dostawców, którzy oferują mięso wysokiej jakości. Staraj się unikać wieprzowiny i czerwonego mięsa.
2. Zamieniaj.
Największym problemem jest odzwyczajeniem się od: cukru rafinowanego, mąki pszennej i nabiału.
Postaraj się stopniowo zamieniać cukier na jego słodkie wersje takie jak daktyle, miód, banan. W wypiekach nie czuć różnicy. Polecam Ci też bloga www.ladyochmistrzyni.pl, gdzie znajdziesz masę różnych pomysłów na zdrowe i smaczne przekąski oraz domowe słodycze. Lady Och Mistrzyni słynie z tego, że zamienia “sklepowe” na “domowe” i porównuje składy
Na moim blogu znajdziesz również przepisy między innymi na domowe lody, chałwę, domowe desery, i ciasta.
Chleb pszenny jest silnie uzależniającym produktem. Spróbuj zamienić go najpierw na chleb pszenno – orkiszowy, który w swoim smaku niewiele się różni od pszennego. Pytaj o skład chlebów – często dodawany jest do nich brązowy cukier aby chleb udawał pełnoziarnisty. Eksperymentuj z innymi chlebami. Poszukaj w okolicy kogoś, kto piecze chleby.
Zamiast chleba czy płatków kukurydzianych wprowadzaj co jakiś czas inne propozycje śniadań, drugich śniadań czy kolacji. Mogą to być jajecznica, omlety, owsianki, naleśniki jaglane, placuszki jabłkowe, gofry owsiano – ryżowe, gofry bananowe.
Uwielbiasz pizzę? Już niedługo zamieszczę wpis na pyszną pizzę na mace gryczanej.
Na co zamienić nabiał w kuchni dowiesz się czytając ten wpis.
I na koniec – czytaj etykiety. Nie wszystkie produkty z “czarnej listy” są niezdrowe, czasami można znaleźć jakieś “perełki”.
3. Eksperymentuj.
Próbowałaś kiedyś makaronów z zielonego groszku lub ciecierzycy? Jadłaś szarlotkę na bezglutenowym cieście? Czy wiesz, że można upiec chleb z jednego składnika (nie licząc soli i wody)?
Nie? To koniecznie musisz spróbować!
Z czasem sama zaczniesz dostrzegać, że wiele składników w danej potrawie można spokojnie zamienić na ich zdrowsze wersje.
Twórz swoje własne przepisy.
Polecam Ci blogi kulinarne:
www.bezbez.pl
www.natchniona.pl
znajdziesz tam wiele ciekawych przepisów.
Często też korzystam z bloga www.kwestiasmaku.com i zamieniam w przepisach te składniki, które mi nie odpowiadają.
Zdrowe odżywianie to inwestycja na długie lata.
To najlepsze co możesz zrobić dla Ciebie i dla Twojej rodziny. Nie daj sobie wcisnąć byle czego. Nie wszystko co stoi na półkach nadaje się do zjedzenia. Małymi krokami jesteś w stanie zmienić bardzo wiele w kuchni. Nie czekaj aż kiepska sytuacja zdrowotna “zmusi Cię” do zmiany stylu życia. Koncerny farmaceutyczne tylko czekają na to, aż staniesz się ich stałym klientem. Twoje zdrowie nie jest w rękach lekarzy lecz w Twoich. Bądź świadomym konsumentem, ucz tej świadomości swoje dzieci. Eko i zdrowo wcale nie oznacza zawsze drogo. Wcale nie musisz jeść od razu komosy ryżowej czy miodu manuka. Wystarczą mąka jaglana i zwykły, polski miód. To Ty wybierasz.
Zachęcam Cię do śledzenia bloga. Pracuję intensywnie nad e – bookiem, który będzie skoncentrowany na zdrowym odżywianiu. A znajdziesz w nim:
- blisko 80 smacznych i zdrowych przepisów dla całej rodziny, rozdziały podzielone będą na śniadania, drugie śniadania (w tym lunchboxy do szkoły i pracy), obiady, kolacje – bez glutenu, bez nabiału, bez cukru
- praktyczne porady jak skrócić czas spędzany w kuchni na gotowaniu (nie należę do osób, których pasją jest gotowanie samo w sobie),
- podpowiedzi jak komponować posiłki, aby były pełnowartościowe i sycące,
- listę produktów, które silnie podnoszą odporność organizmu i które warto dodawać do potraw,
- tygodniowy menu planner
Dzięki temu e – bookowi odkryjesz, że zdrowe odżywianie wcale nie jest trudne i że można do niego przekonać nawet największego buntownika w rodzinie. Dowiesz się również dlaczego tak wiele dzieci staje się niejadkami i jak temu zapobiec. Czy suplementacja jest konieczna? jeśli tak to jakie suplementy są najlepsze dla Ciebie i Twojej rodziny. Na te i inne pytania odpowiedź już wkrótce.
Zapraszam!