Ostatnio kalendarzowa jesień serwuje nam pogodę w kratkę. Jednego dnia świeci piękne słońce, drugiego dnia jest szaro i pochmurno. Jeszcze kilka dni temu termometry wskazywały 15 stopni na minusie, by po kilku dniach przywitała nas chwilowa odwilż, natomiast dziś rano termometry wskazały minus 7 stopni.
Łatwo można nabawić się bólu gardła przy takiej pogodzie. Szczególnie jeśli spieszyliśmy się do odjeżdżającego już niemal autobusu, żeby nie spóźnić się do pracy i nawdychaliśmy się tego wilgotnego, mroźnego powietrza.
Kiedy dopadnie mnie ból gardła, przygotowuję domową mieszankę, której wykonanie zajmuje 5 minut i można ją od razu zastosować. Działa rewelacyjnie przy tego typu przypadłościach. Chciałabym się dzisiaj z Tobą podzielić przepisem na jej wykonanie i tym samym zachęcić do zrezygnowania z zakupów chemicznych leków z apteki, które wcale nie są nam aż tak za każdym razem potrzebne. Zawsze w pierwszej kolejności stawiam na to, co jest naturalne, później zaś, w ostateczności wybieram się do apteki. Chociaż muszę dodać, że nie pamiętam już kiedy to było. Drobne przeziębienia, jeśli zachoruję, załatwiam już tylko w domowych pieleszach ze 100% skutecznością 🙂
Mieszanka lecząca ból gardła – wersja I podstawowa
W tym wpisie zamieściłam podstawową wersję mieszanki leczącej ból gardła. Stosuję ją zawsze, gdy poczuję, że zaczyna mnie boleć gardło. To taka najszybsza metoda zwalczania wirusów i bakterii, które zasiedliły się w gardle pod nieuwagę właściciela. Dla przypomnienia, aby wykonać mieszankę podstawową na ból gardła, wystarczy udać się do łazienki i skorzystać z niezbędnika łazienkowego.
Czego potrzebujesz?
woda zwykła (może być kranówa)
szklanka
1 niepełna łyżka wody utlenionej 3%
5 kropli płynu lugola – roztwór wodny jodu
Wykonanie
Do nieco ponad 1/3 szklanki wody dodaj wodę utlenioną (ja to robię na wyczucie) i płyn lugola.
Zamieszaj i płucz tym gardło. Ja wykorzystuję na jeden raz całą zawartość szklanki płucząc gardło około 3 razy. Oczywiście wszystko wypluj do zlewu! Czynność powtarzaj około 3 razy w ciągu dnia.
Dlaczego woda utleniona i płyn lugola?
Bo są to dwa potężne środki w walce z chorobą. Działając antybakteryjnie i antywirusowo zabijają nieproszonych gości w gardle za jednym ciosem.
Mieszanka lecząca ból gardła – wersja II rozszerzona
Czego potrzebujesz?
herbata z szałwii w saszetkach lub zioła luzem
szklanka
1 łyżka octu jabłkowego
1 niepełna łyżka wody utlenionej 3%
5 – 8 kropli płynu lugola – roztwór wodny jodu
1/2 łyżeczki soli kłodawskiej/himalajskiej
Wykonanie
Zaparz w szklance herbatę z szałwii w około 3/4 szklanki wody. Przykryj małym talerzykiem i odczekaj aż się naciągnie i lekko przestygnie. Dodaj pozostałe składniki i dokładnie wymieszaj do rozpuszczenia się soli. Powstałą mieszanką płucz gardło w zależności od potrzeb, najlepiej nie mniej niż 3 razy w ciągu dnia.
Jeżeli mieszanka jest dla Ciebie trudna do użycia ze względu na zbyt silny smak, zmniejsz dawki składników lub zrezygnuj z soli.
Szałwia od lat była cenionym ziołem o właściwościach bakteriobójczych przy wszelkich infekcjach górnych dróg oddechowych.
Ocet jabłkowy ma właściwości silnie ściągające i ścinające flegmę znajdującą się w gardle.
Sól działa przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie. Odradza się płukanie gardła solą u osób z nadwrażliwym, delikatnym gardłem.
Warto zadziałać możliwie szybko na pojawiające się pierwsze objawy bólu gardła, krtani aby choroba nie przerodziła się w coś bardziej poważniejszego, anginę czy zapalenie gardła, które najczęściej kończą się podaniem antybiotyku.
Źródła:
Szałwia jest znana od wieków ze swoich właściwości leczniczych podczas bólu gardła. Można o tym przeczytać np. w książce “Apteka Pana Boga” dostępnej w wersji pdf.
Sól jest powszechnie stosowana przy wszelkich chorobach w obrębie gardła. Można o tym przeczytać tu, tu lub tu.
O metodzie płukania ust wodą utlenioną i płynem lugola dowiedziałam się z publikacji Jerzego Zięby.
O niezwykłych właściwościach octu jabłkowego przy infekcjach dróg oddechowych dowiedziałam się z książek Agnieszki Maciąg.