Etykiety… Czasami można spotkać taki skład produktu na etykiecie, że w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Zastanawiasz się z czym to ugryźć i o co w ogóle w tym chodzi. A może to jakiś rodzaj łamigłówki?
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość 🙂
Wcale nie musisz znać wszystkich trudnych nazw związków chemicznych i substancji, żeby odróżnić który produkt jest godny uwagi, a który nie.
Z tego wpisu dowiesz się o najważniejszych kryteriach, jakimi warto kierować się przy wyborze produktów z półek sklepowych. Nie zamierzam Cię absolutnie zamęczać jakimiś zawiłymi definicjami, bo to nie o to chodzi. Warto kierować się najważniejszymi kwestiami oraz własnym instynktem. Jednym słowem, jeżeli produkt wydaje Ci się podejrzany pod względem składu po prostu odłóż go na półkę.
Wpis ten pochodzi z jednego z rozdziałów mojego najnowszego e-booka “Zainspiruj się zdrowo”, który jest dostępny w moim sklepie www.skoncentrowana.pl/sklep. Obecnie jest w niższej cenie 29,90 zł!
Najważniejsze kryteria jakimi warto kierować się przy wyborze produktów:
- składniki wymienione w składzie produktu ułożone są w kolejności malejącej. Tych które występują na początku listy jest najwięcej w produkcie, a tych na końcu listy jest najmniej,
- im dłuższy skład produktu na etykiecie tym gorzej i odwrotnie: im krótszy tym lepiej,
- im bardziej skomplikowane i zawiłe nazwy w składzie tym produkt jest bardziej podejrzany,
- jeżeli na pierwszym, drugim lub trzecim miejscu znajduje się cukier rafinowany, syrop glukozowo – fruktozowy, syrop glukozowy, karmel, melasa, fruktoza, maltodekstryna oznacza to, ze produkt najprawdopodobniej naładowany jest cukrem w ilościach bardzo dużych,
- jeżeli na pierwszym, drugim lub trzecim miejscu znajduje się olej palmowy, tłuszcze utwardzone, tłuszcze roślinne utwardzone, oleje roślinne, tłuszcze uwodornione oznacza to, że produkt zawiera sporo tłuszczów trans, szkodliwych dla zdrowia.
Dla przykładu: w 1/2 szklanki galaretki po przygotowaniu może się zmieścić nawet 3 łyżeczki cukru! Również w ketchupie znajdziesz go naprawdę w sporych ilościach.
Warto zwracać uwagę na skład chlebów. Nie tak rzadko dodaje się do nich spulchniacze, konserwanty i cukier, którego mamy aż nadto w innych produktach więc po co jeszcze w chlebie.
Skład niektórych szynek i serów żółtych może przyprawić o zawrót głowy. Staraj się wybierać te, które mają możliwie krótki skład.
Jeśli kupujesz masło najlepiej jeśli składa się on z jednego składnika: śmietanki, śmietany. Bo z tego jest masło – ze śmietany. Nie z olejów czy innych dodatków.
Przykładów można mnożyć, ale na pewno wiesz już o co chodzi: im krótszy skład, im mniej cukru i podejrzanych nazw lub symboli tym zdrowiej, a najzdrowiej kiedy sięgamy po produkty nieprzetworzone lub przetworzone w stopniu minimalnym.
Nie oznacza to oczywiście, żeby nigdy nie sięgać po produkty, których skład jest długi i zawiły. Podejdź do tego z rozsądkiem. W końcu nie ma sensu tworzyć w głowie zakazów.

Fragment z mojego najnowszego e-booka “Zainspiruj się zdrowo”. Ten e-book to dawka sporej inspiracji. Znajdziesz w nim odpowiedź na wiele podstawowych kwestii związanych m.in. z nabiałem, glutenem, mięsem w diecie, tłuszczach do smażenia oraz jak wprowadzić więcej zdrowia na co dzień nie przesiadując w kuchni całymi dniami.
Jeżeli na co dzień odżywiamy się zdrowo to od czasu do czasu jak najbardziej można sięgnąć po produkty mniej zdrowe kierując się zasadą 80/20 (80% żywności, po którą sięgamy jest zdrowa, a 20% to produkty “nasze ulubione”, które niekoniecznie są warzywami i owocami a np. ulubionym ciastem), którą osobiście bardzo polecam dla zachowania zdrowego balansu.