Przedstawiam Ci przepis na wybitnie zdrowe i pyszne ciasto dyniowe, które zrobisz w kilka chwil. Myślę, że do tego, że szybko, że zdrowo chyba pomału zaczynasz się już przyzwyczajać. Jeszcze nie? Spokojnie, kwestia czasu… Jest to przepis na ciasto bezglutenowe. Pamiętaj, że nie będzie ono tak puszyste jak ciasto zrobione z mąki pszennej. Ale bądź pewna – zakalca nie spotkasz! Takie rzeczy to tylko w glutenie.
Przepis otrzymałam od mojej bliskiej koleżanki, która już milion razy go robiła. Spróbowałam i zakochałam się. To była miłość od pierwszego kęsa. Wybitnie mi zasmakował, tak samo jak mojej córeczce. Mąż niezdecydowany… Nie każdy lubi takie smaki. Ten placek jest z typu “jem i się nie przejmuję, że przytyję”.
Zanim zabierzesz się za przepis upiecz w piekarniku dynię. Najlepiej załaduj jej cały piekarnik:) Taki mus z pieczonej dyni jeszcze Ci się przyda.
Jak upiec dynię w piekarniku?
Średniej wielkości dynię przepołów na 8 części. Wybierz pestki i usuń miąższ ze środka. Rozłóż kawałki dyni na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Tyle! Niczym nie skraplaj, nie maść żadnym olejem. Jedynie włącz piekarnik. Opcja góra – dół, temp 180 stopni. Czas pieczenia: około 45 minut w zależności jaka dynia, jakie kawałki.
Tu kłania się metoda prób i błędów łatwo naprawialnych w tym przypadku. Jeśli po 40 minutach brzegi dyni są jakby lekko przypieczone to znaczy, że dynia ma dość. Jeśli nie – to pieczesz dalej. Ja gdy pierwszy raz piekłam dynię, to wyłożyłam ją po 55 minutach. To było za długo. Dynia zrobiła się za miękka. W niczym to w sumie nie przeszkadzało. Jedynie w wyższym o parę groszy rachunku za prąd 🙂 Nie przejmuj się jeśli upieczona dynia pływa w sosie własnym. Niektóre typy tak mają.
Jak zrobić mus z pieczonej dyni?
Poczekaj aż upieczone kawałki dyni przestygną. Łyżką ściągnij ze skórki miąższ do miski. Zblenduj na mus. Gotowe!
Przechowuj w lodówce max kilka dni. Dokładnie nie wiem ile, bo mi taka porcja schodzi w 3 dni.
Dobra rada: takie musy musssowoo przełóż do woreczków i zamrażaj w odpowiednich porcjach. Będzie jak znalazł na zimę.
Kolejna wariacja tego placka. Tym razem bez cynamonu.
Przepis na ciasto dyniowe bezglutenowe
Składniki (na tortownicę o średnicy 30 cm lub brytfannę do brownie):
2 szklanki upieczonej dyni
1 szklanka mąki jaglanej (u mnie zmiksowane w młynku do kawy płatki jaglane)
0,5 szklanki mąk do wyboru:
Wersja 1. mąka ziemniaczana i migdały pozostałe po mleku migdałowym (przepis na mleko migdałowe znajdziesz tutaj)
Wersja 2. mąka ziemniaczana i mąka owsiana (u mnie zmiksowane w młynku do kawy płatki owsiane)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
4 jajka
do 1/3 szklanki czegoś słodkiego (może być cukier lub syrop klonowy)
1/2 szklanki roztopionego masła klarowanego lub oleju kokosowego
1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Białka ubij mikserem na sztywno. Dodaj cukier i żółtka dalej miksując. Następnie połącz to co przed chwilą miksowałaś z mąką i sodą oczyszczoną, najlepiej drewnianą łyżką. Dodaj roztopiony tłuszcz i sok z cytryny. Na koniec połącz z upieczoną dynią. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z opcją góra – dół. Piecz około 45-50 minut.
Jeśli chcesz dodaj do placka np. kawałki brzoskwiń lub jabłka. Pisałam, że będzie szybko, prawda?
Niektóre wypieki bezglutenowe mają to do siebie, że są lepsze jeśli poleżą chociaż te parę godzin. Z pewnością lepiej się kroją (ten do takich należy). Wspominam o tym, ponieważ to ciasto, gdy robiłam je pierwszy raz, pokroiłam zaraz po upieczeniu i nie wyłożyłam zbyt zgrabnego kawałka… Następnym razem poczekałam już tą godzinę. Było lepiej.
Na drugi dzień do poniedziałkowej kawy w pracy taki placuszek smakuje w sam raz: nie rozleniwi nadmiarem słodyczy, nie przysporzy wyrzutów sumienia, a na południowe małe co nieco będzie pasował idealnie 🙂
Smacznego!
Podziel się w komentarzu czy Tobie również smakował. I proszę Cię, nie zniechęcaj się od razu jeśli bezglutenowe wypieki Ci nie wychodzą. Baw się nimi! Twórz i eksperymentuj!