Niepostrzeżenie minął najdłuższy wieczór tej zimy (22 grudnia). Już jutro Wigilia, chyba najbardziej wyczekiwany dzień w roku. Z perspektywy czasu wiem, że to jak przeżyjemy święta Bożego Narodzenia zależy tylko i wyłącznie od nas samych, a dokładniej od naszego podejścia i naszych oczekiwań względem tego, co ma się wydarzyć. Jeżeli masz zamiar przejmować się każdym słowem wypowiedzianym przez drugą osobę to z pewnością popsujesz sobie te święta, tak samo jeśli masz zamiar liczyć każdą kalorię w cieście a przed Wigilią zjadać gorzką czekoladę, żeby nie zjeść za dużo w czasie uroczystej kolacji, bo gorzka czekolada podobno zmniejsza apetyt… Ciekawe tylko na co, bo ja po kostce gorzkiej chcę zjeść kolejną kostkę.
Święta mogą być piękne, mogą być magiczne i spokojne, a nawet zdrowe. Kwestia tylko jak Ty do tego podejdziesz. Na luzie? Czy dokładnie odwrotnie – cała spięta?
Mam nadzieję, że moje 5 sposobów na zdrowe (zdrowsze) święta co nieco Ci pomogą. Sposoby te wcale nie dotyczą tylko i wyłącznie zdrowego odżywiania się. To raczej nie możliwe, zresztą nie o to chodzi – chyba że masz specjalne zalecenia żywieniowe. Jeśli nie masz, to pamiętaj, że zdrowie to nie tylko to, co wkładasz na talerz. To wypadkowa wielu różnych czynników, w tym również Twojego samopoczucia.
Dlatego pamiętaj – odpuść, wrzuć na luz nawet jeśli Twoje plany zupełnie się pokrzyżowały. Nie mamy na wszystko wpływu.
5 sposobów na zdrowe święta
1. Wstań wcześniej od domowników.
Wstań chociaż pół godziny wcześniej niż pozostali domownicy. To nie dużo a wiele może zmienić, bo nastawi Cię pozytywnie na cały dzień.
Co możesz zrobić przez pół godziny rano?
Porozciągać się, rozruszać ciało, napić spokojnie szklanki czystej wody, może kawy jeśli pijesz zaraz po przebudzeniu, popatrzeć w pięknie ubraną choinkę. Pomyśleć o tym, jak chciałabyś aby wyglądał rozpoczynający się dzień.
Twoje myśli są odzwierciedleniem Twojego życia. Mózg nie jest w stanie do końca właściwie rozróżnić czym jest “pobożne życzenie” a czym rzeczywistość (dlatego np. jeżeli oglądasz film, w którym dzieje się akcja mogą pocić Ci się ręce – organizm przygotowuje się do ucieczki lub walki).
Jeżeli tak działa nasz umysł to wykorzystaj to i dostrój się do pozytywnych myśli, pozytywnej energii i tego się trzymaj.
Uśmiechnij się do siebie.
2. Nie oczekuj i odpuść.
Być może słyszałaś te słowo już wielokrotnie ale one naprawdę są niezwykle ważne i zmieniają całą perspektywę patrzenia na rzeczywistość. Upiekłaś domowy chleb, ale domownicy (goście) woleli sklepowy pszenny, bo mięciutki i smaczniejszy? Podałaś domowy barszcz czerwony ale nie każdy lubi jego intensywny smak, z torebki smakuje lepiej i zresztą jest szybciej? Twoje bezglutenowe ciasto nie przypadło do gustu, bo nie jest tak smakowite jak to puszyste standardowe z rozpływającą się w ustach masą z mascarpone?
Nie oczekuj. Nie każdy musi żyć tak samo jak Ty. Smaki też mamy różne tak samo jak różne mamy przyzwyczajenia.
Odpuść. Kto będzie chciał ten skosztuje, kto nie – jego sprawa. Odpuść też dzieciom. Nie jesteś w stanie im wszystkiego zabronić, słodycze to mimo wszystko część dzieciństwa czy tego chcesz czy nie chcesz (i babcie już się o to postarają 🙂 ). Do rozstrzygnięcia pozostaje jedynie ilość.
Odpuszczenie dotyczy także rozmów, które jeśli Ci nie odpowiadają, można kulturalnie przerwać, a niektórych słów zwyczajnie nie skomentować, a czasami nawet udać, że się ich nie usłyszało. To jest zdrowsze, lepsze dla Ciebie. Nie pozwól żeby coś błahego zburzyło Twój spokój w tych dniach, które mają być przecież czasem refleksji i wyciszenia.
3. Pamiętaj, że drugi kawałek smakuje tak samo jak ten pierwszy.
Nie namawiam Cię absolutnie, żebyś skosztowała tylko jeden kęs Twojego ulubionego dania. Zjedz całą porcję, ale delektuj się nią w spokoju, celebruj takie chwile, jedz powoli. Świadome jedzenie zdecydowanie zmniejsza porcje zjedzonego posiłku. Pamiętaj, że – jeśli przesadzisz – przeciążenie żołądka odbije się za chwilę na Twoim samopoczuciu – poczujesz się “ciężko”, bardziej zmęczona, a nadmiar cukru dodatkowo Cię “uśpi”.
Jeżeli wybór jest szeroki (a na pewno tak będzie) wybieraj to co najbardziej lubisz. W tym przypadku słowo “umiar”, pasuje bardzo dobrze. Świętuj nie dłużej niż trzy dni, a w sumie nawet dwa i pół, bo według polskiej tradycji w wieczór wigilijny do uroczystej Wigilii pościmy czyli staramy się do tego czasu zjadać mniejsze porcje posiłków.
4. Świąteczny mini poradnik zdrowotny:
- do smażenia i pieczenia używaj masła klarowanego, oleju kokosowego a do sałatek oliwy z oliwek lub zdrowych dressingów z jej udziałem,
- piecz zamiast smaż (pieczona ryba przyprawiona ziołami jest pyszna i zdecydowanie zdrowsza od smażonej),
- biały cukier zamień na zdrowsze słodziki naturalne np. miód, ksylitol, stewię, suszone owoce. Staraj się zmniejszać jego porcje dodane w przepisie – nikt nie zauważy, bo w tym czasie każdy jest przesłodzony,
- mąkę pszenną zastąp jej razowym odpowiednikiem, mąką owsianą, gryczaną, ryżową – niewielka ilość nie zmieni smaku a nieco uzdrowi wypiek. Produkty razowe dostarczą dodatkowo trochę błonnika, który wspomaga trawienie.
- postaraj się nie kupować gotowych produktów ze sklepu, tyle ile możesz, zrób sama – lepiej jest zjeść mniej a smaczniej i domowo,
- zamiast tłustej śmietany użyj jogurtu naturalnego lub śmietany kokosowej,
- pamiętaj o ziołach: majeranek, tymianek, bazylia, kminek, koper – zioła wspaniale poprawiają trawienie i wzbogacają smak każdej potrawy.
5. A jeśli dopadną Cię problemy z trawieniem.
Nawet jeśli się nie przejadłaś to jednak dania serwowane podczas świąt Bożego Narodzenia różnią się od tych, które zjadamy na co dzień. Jeżeli poczujesz dyskomfort w żołądku sięgnij po sprawdzone sposoby na problemy trawienne. Dobrze sprawdzą się:
- herbatka z senesem,
- koper włoski,
- herbatka z gojnika,
- siemię lniane (wystarczy zmielić i jedna łyżkę zalać gorącą wodą, chwilę odczekać i wypić)
- zioła i przyprawy takie jak: anyż, imbir, cynamon, goździki,
- i oczywiście napar z suszu pełny suszonych jabłek i śliwek, który wspaniale reguluje trawienie.
Zjadłaś za dużo? Waga poszła w górę? Atmosfera świąt nie była taka jak oczekiwałaś?
Wrzuć na luz, przestań się za to samobiczować i za dużo przejmować wszystkim i wszystkimi. Pamiętaj, że to Ty decydujesz co wpuszczasz do swojego serca a co nie ma do niego wstępu. Nie przejmuj się błahostkami.
Zadbaj o siebie, pomyśl o sobie. Jeśli Ty będziesz radosna i spokojna Twój dobry nastrój przeleje się na domowników – to jest zaraźliwe.
Znajdź czas na cieszenie się świętami, bo może do tej pory go nie miałaś…