Zazwyczaj rano bardzo się spieszymy i nie ma czasu na przygotowywanie czegoś wypasionego na śniadanie dla dzieci. Same pewnie jemy coś w pośpiechu lub jemy dopiero w pracy.
Śniadaniowy standard to: parówka, chleb z szynką i serem oraz płatki kukurydziane z mlekiem. Prawdę powiedziawszy, sama tak jadłam za czasów szkolnych. Spróbujmy jednak przełamać rutynę.
Co podać dziecku na śniadanie?
Nie namawiam Cię do testowania nowości w poniedziałek o 6 rano, chyba że zabrakło Ci kawy i chcesz sobie jakoś naturalnie podnieść ciśnienie. Przetestuj je na weekendzie.
Ja mojemu 1,5 rocznemu dziecku przygotowuję śniadania wieczorem dnia poprzedniego. Rano szybko wychodzę do pracy i nie mam czasu na robienie śniadań.
3 pomysły na zdrowe śniadania dla dziecka.
1. Jaglaniec pieczony – wersja podstawowa.
Składniki:
spód:
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (zawsze mam zapasy w lodówce)
1 jajko + 1 żółtko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka syropu klonowego
na wierzch:
1 duże starte jabłko (lub 2 małe)
1/2 łyżeczki cynamonu
trochę orzechów startych na drobnych oczkach do smaku
Wykonanie:
Składniki na “spód” włóż do miski i zblenduj na gładką masę. Wyłóż na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzch nałóż starte jabłko wymieszane z cynamonem i posyp orzechami. Piecz w 180 stopniach przez 25 minut opcja góra – dół.
Póki co jest to nasze śniadanie numer jeden. Wychodzi z tego 8 kawałków jak na zdjęciu powyżej. Rano wkładam odpowiednią porcję do piekarnika i podgrzewam 5 minut. Często nie dodaję żadnego słodziwa do jaglańca tylko rano polewam miodem. Czasami dodaję na wierzch mus ze śliwki suszonej. Niekiedy do ciasta dodaję kawałki pomarańczy albo 1 całego banana (banana blenduję ze wszystkim).
Robię różne wariacje tego przepisu. Prawda jest taka, że kasza jaglana ma tak “kleiste” właściwości, że jeszcze nie zdarzyło mi się wyciągnąć niezgrabnego kawałka. Moje dziecko wsunie nieraz dwa kawałki jak jest bardzo głodne, bo jeden to na pewno. Reszta dla mamy, zaś mąż, póki co, nie skusił się na takie rarytasy mimo moich zapewnień, że jaglaniec smakuje prawie identycznie jak szarlotka!
2. Placuszki z cukinii.
Składniki:
1 mała cukinia około 16 cm długości
2,5 – 3 łyżki zmielonych płatków owsianych
1 jajko (nie za małe)
1 ząbek czosnku
masło klarowane do smażenia
przyprawy:
sól i pieprz (dosłownie szczypta)
szczypta suszonej lub świeżej bazylii
szczypta imbiru suszonego
Wykonanie:
Cukinię zetrzyj na średnich lub na drobnych oczkach tarki. Odciśnij nieco z wody. Dodaj płatki, jajko, starty czosnek i przyprawy. Wymieszaj wszystko łyżką. Rozgrzej patelnię z użyciem 1 łyżeczki tłuszczu np. masła klarowanego. Na rozgrzanej patelni smaż placuszki uformowane z jednej łyżki ciasta. Ciasto ma być zwarte, a placuszki dobrze się przekręcać.
Szybko się smażą i szybko znikają. Wyjdzie z tego około 10 placuszków. Moje dziecko potrafi zjeść 5! A jak nałożę mini warstwę sosu czosnkowego na wierzch to tempo znikania placuszków nabiera zawrotnych prędkości.
Te placuszki również podgrzewam rano w piekarniku i śmiem twierdzić, że przez noc nabierają aromatu i smakują tak samo dobrze jak świeże.
3. Omlet jajeczny z warzywami.
Składniki:
3 jajka
2 płaskie łyżki mąki ryżowej
sól i pieprz – szczypta
masło klarowane do smażenia
dodatki do wyboru:
1. Gotowane marchewka, pietruszka i seler (może zostały z obiadu?) pokrojone w drobną kosteczkę – wszystkiego około 1/2 do 2/3 szklanki.
2. Starta na tarce o drobnych oczkach i odciśnięta cukinia – około 2 płaskie łyżki, połowa pomidora bez skórki pokrojonego w drobną kosteczkę + 1 ząbek czosnku.
3. Połowa pomidora bez skórki i 2 paski papryki czerwonej/żółtej pokrojone w drobną kosteczkę + szczypta bazylii.
Wykonanie:
Jajka roztrzep w misce, dodaj mąkę oraz przyprawy. Wybierz jedną z opcji “dodatków do wyboru”. Połącz wszystko łyżką. Rozgrzej patelnię z dodatkiem 1/2 łyżeczki masła klarowanego. Wylej masę jajeczną na patelnię i smaż dłuższą chwilę na wolnym ogniu. Ja patelnię przykrywam w pewnym momencie pokrywką – wówczas łatwiej ścina się wierzch. Nakładam talerz na patelnię i przerzucam omlet na talerz odwracając patelnię do góry nogami. Zsuwam omlet z talerza z powrotem na patelnię I smażę dalej. Czekam jeszcze chwilę kontrolując stopień zrumienienia.
Przekładam omlet na tackę z “przewiewem” do wystygnięcia. Ma być na jutro. Pozostawiony na talerzu za bardzo zmięknie.
Kroję na 8 kawałków. 3 dla dziecka, reszta dla męża na drugie śniadanie. Omletem już nie wzgardzi 🙂
To jest nasze śniadaniowe top 3 póki co.
Wykonanie tych posiłków zajmuje dosłownie chwilę. Śniadania są łatwe do odgrzania na następny dzień. Posiłki są zdrowe i pożywne, a ja mam pewność, że dostarczam dziecku tego co najlepsze. Dziecko dobrze odżywione z rana, to dziecko zdrowe i pełne energii przez cały dzień.
Zachęcam Cię do eksperymentowania i odbiegania od standardu do jakiego przywykłyśmy niekiedy mimochodem w kuchni.